Rośnie nowe pokolenie wrażliwych mężczyzn? Płacz przestaje być powodem do wstydu
- Przez miesiąc płakałem, gdy kilka lat temu zostawiła mnie dziewczyna, z którą byłem 4 lata. Nie umiałem sobie poradzić z tym, że odeszła z dnia na dzień - wspomina 40-letni dziś Maciej Wójciński w rozmowie z WP Kobieta. Psycholog Marta Gruhn, że wrażliwość u mężczyzn to nie wada.
Według badań, około 20% populacji to osoby emocjonalnie wrażliwe, przy czym nie znaleziono różnic między kobietami a mężczyznami. Jednak wydaje się, że wrażliwych mężczyzn jest o wiele mniej niż kobiet. To wina naszej kultury, w której bycie wrażliwym mężczyzną nie pasuje do idealnego obrazu silnego czy wymarzonego faceta.
- Przez miesiąc piłem i płakałem, gdy kilka lat temu zostawiła mnie dziewczyna, z którą byłem 4 lata. Nie umiałem sobie poradzić z tym, że odeszła z dnia na dzień do innego –wspomina 40-letni dziś Maciej Wójciński. – Płakałem też, gdy umierały moje psy. Wiem, że to powszechnie uważane za niemęskie, a jednak nie umiałem inaczej. Nie umiałem i nie chciałem – przyznał w rozmowie z WP Kobieta mężczyzna.
Wrażliwy czy mięczak?
"Twardym trzeba być, a nie "miętkim", prawdziwy facet nigdy nie płacze, nie rycz, bo zachowujesz się jak baba" – takich powiedzonek kierowanych do chłopców od najmłodszych lat jest wiele. Są to typowe przykłady wszechobecnych w naszej kulturze mitów, które zachęcają mężczyzn do zepchnięcia gdzieś w głąb psychiki całej swojej sfery emocjonalnej.
- Niestety mit mężczyzn, którzy nie płaczą, wciąż nie zaniknął, a bardzo bym chciała, żeby tak się stało – mówi w rozmowie z WP Kobieta Marta Gruhn, psycholog. - Mężczyźni płaczą tylko w samotności, tak, żeby nikt nie widział. Faktycznie coraz częściej mają też odwagę, żeby okazywać emocje, płakać czy nawet zwrócić się o pomoc do specjalisty psychiatry, czy psychoterapeuty.
Korzystają z porad, niestety wciąż za rzadko. Dowodem na to, są choćby statystki samobójstw nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
- Znaczna część pacjentów w gabinetach to kobiety, natomiast większość osób podejmujących próby samobójcze to mężczyźni – zauważa psycholog.
Badania pokazują, że jedna piąta mężczyzn to osoby wrażliwsze emocjonalnie niż przeciętna.
Zalety wrażliwości
Amerykański psycholog Dr Ted Zeff zauważył, że cechy, które wiążą się z wrażliwością, są często bardzo przydatne. To nie tylko możliwość wzruszania się i uronienia łzy. To umiejętności związane z wczesnym wykrywanie niebezpieczeństwa i ryzyka.
Okazuje się też, że już w wieku 5 lat chłopcy są nauczeni tłumić swoje reakcje emocjonalne. Jeśli jednak zbada się reaktywność na poziomie fizjologicznym, nie ma żadnych różnic między dziewczynkami a chłopcami. Doktor Zeff wymienia następujące zalety wrażliwego mężczyzny, cechy, których współczesny świat bardzo potrzebuje: współczucie, łagodność, umiejętność zażegnywania konfliktów, troska o humanitarne traktowanie zwierząt, poczucie odpowiedzialności, sumienność, twórczość, umiejętność głębokiego kochania, umiejętność korzystania ze swojej intuicji, doświadczanie i docenianie przeżyć duchowych.
Pierwiastek damski i męski jest w każdym z nas
Carl Gustav Jung był zdania, że w każdej kobiecie jest pierwiastek męski i w każdym mężczyźnie pierwiastek kobiecy. Gdy uda się nam te pierwiastki w sobie dostrzec, zaakceptować i zacząć używać, stajemy się pełniejszymi ludźmi i mamy więcej przestrzeni na różnorodność. Gdy mężczyzna obejmie swój aspekt kobiecy, może sam sobie pozwolić na wrażliwość i w pełni doświadczać siebie i swojej relacji ze światem.
- Mężczyźni mają w dzisiejszych czasach duże wyzwanie, z jednej strony mają być silni i męscy, a z drugiej wrażliwi i opiekuńczy. Ale kobiety wcale nie mają łatwiej, muszą łączyć wrażliwość i delikatność z niezależnością i zaradnością. Trudno łączyć te wszystkie cechy w jednej osobie. Może warto byłoby zapytać siebie jaki/jaka jestem i po prostu być tą osobą - podpowiada psycholog Gruhn.
Aby żyć w świecie pełnym równowagi potrzebujemy wrażliwych facetów. Psycholog Marta Gruhn zwraca uwagę, aby akceptować wrażliwość, zmienić o niej myślenie i przestać ją traktować jak wadę.
- Wrażliwość jest cechą temperamentalną, którą każdy z nas posiada, ale w różnym nasileniu. Dlatego jedni z nas przeżywają i przetwarzają emocje intensywniej, są bardziej empatyczni, bardziej uważni na wszelkie bodźce a inne mniej. To, co może być problemem to, w jaki sposób sobie z własną wrażliwością radzimy. Czy potrafimy zadbać o zaspokojenie własnych potrzeb, odczytywać sygnały przebodźcowania i czy potrafimy się sami uspokoić - mówi psycholog.
W ostatnich latach męskość zaczyna być wiązana z wrażliwością
W ostatnich latach w niektórych kulturach nastąpiła ważna zmiana. Coraz więcej mężczyzn godzi się ze swoją wrażliwością i pozwala sobie być zarówno emocjonalnymi, jak i przywiązanymi. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy akceptują oni swoją wrażliwość i potrafią przekształcać poczucie niepewności we wzmocnienie samych siebie.
Ostatnio lekarz Damian Patecki napisał na Twitterze o 14-latku, który leżał w szpitalu i płakał, ponieważ musiał zostać w placówce bez mamy.
- Początkowo pomyślałem, że to niemęskie, ale potem, że może to jest nowe pokolenie wrażliwych, emocjonalnych mężczyzn - można było przeczytać.
Patecki odniósł się do swojego wpisu w rozmowie z WP Kobieta.
- Po zamieszczeniu posta na Twitterze i rozmowy, jaka się pod nim wywiązała, poruszyła mnie świadomość własnych schematów myślowych, bo ta cała sytuacja mówi więcej o mnie niż o pacjencie. To mi uświadomiło, że wychowywałem się w określonych warunkach, jestem produktem określonej kultury i te zakorzenione we mnie schematy dotyczą toksycznej męskości - powiedział Patecki.
Ostatnio jako społeczeństwo robimy postępy w kwestii postrzegania wrażliwości, też męskiej.
- Tego wszystkiego dawniej nie było, mojego pokolenia o emocjach i pozwalaniu sobie na nie – nie uczono - zauważa Damian Patecki. - Wydaje mi się, że dzieci bardzo by skorzystały, gdyby w szkole były prowadzone podstawy edukacji dotyczących emocji - zauważa.