Dawid Kubacki zdradził, co dolegało jego żonie. Paraliż ciała to jeden z wielu problemów
14 kwietnia Dawid Kubacki zaskoczył fanów zdjęciem z żoną, informując przy tym, że właśnie opuściła szpital. Skoczek do tej pory nie mówił, na co zachorowała jego ukochana, jednak teraz gdy jest już w domu, postanowił nieco otworzyć się na ten temat.
W połowie marca Dawid Kubacki nieoczekiwanie przerwał swój udział w zawodach Pucharu Świata. Jak później zdradził w przejmującym wpisie na Instagramie, jego żona w ciężkim stanie trafiła do szpitala, gdzie lekarze walczyli o jej życie. Cała Polska trzymała kciuki o powrót do zdrowia Marty Kubackiej. Teraz kobieta jest już w domu, a skoczek opowiedział, co jej dolegało.
Marta Kubacka w szpitalu
19 marca Dawid Kubacki zszokował fanów z całego świata informacją, że jego żona walczy o życie. Marta Kubacka nieoczekiwanie trafiła do szpitala, jak zdradził wówczas skoczek "z powodów kardiologicznych".
W wywiadach często pytano go, co tak naprawdę się stało. W końcu jego ukochana była nie tylko silna i młoda, ale także niedawno urodziła córeczkę, dlatego nikt nie przypuszczał, że coś może jej dolegać. Dawid Kubacki zaznaczał wówczas, że opowie o tym, gdy jego ukochana wyrazi na to zgodę. Skoczek wiele dni spędził przy łóżku żony. Dziećmi pary w tym czasie zajmowali się najbliżsi.
Adam Małysz w jednym z wywiadów zdradził, że Kubacka przebywa w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Dawid Kubacki o stanie zdrowia żony
Jeszcze przed świętami wielkanocnymi Dawid Kubacki przekonywał w wywiadzie dla "DDTVN", że nie wiadomo, kiedy jego żona wyjdzie ze szpitala. 14 kwietnia jednak zaskoczył obserwatorów na Instagramie zdjęciem sprzed placówki, na którym pojawił się wraz z małżonką.
Skoczek poinformował wówczas, że jego ukochana wraca z nim do domu. "(…) śmiało mogę powiedzieć, że to cud dokonany rękami lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów." - napisał w poście Dawid Kubacki. Sportowiec podziękował także fanom, którzy trzymali kciuki za powrót jego żony do zdrowia.
Dawid Kubacki zdradził, że jego ukochana będzie miała wszczepiony kardiowerter, czyli tzw. rozrusznik serca. Podkreślił także, że wyjście ze szpitala nie oznacza końca problemów ze zdrowiem jego żony. Przed Martą Kubacką teraz długa i wymagająca rehabilitacja, by mogła wrócić do pełni sił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skoczek zdradził także w rozmowie z Polsat News, co tak naprawdę się stało. "Była to walka o życie. Po tygodniu wiedzieliśmy, że uda się je ocalić, że będziemy musieli martwić się innymi problemami. Przy wybudzaniu żony okazywało się, że ma sparaliżowaną całą jedną stronę ciała.
Sportowiec nie ukrywał, że jest bardzo wdzięczny personelowi medycznemu, który walczył o życie jego ukochanej. "To, jaką pracę w tak krótkim czasie wykonali lekarze i rehabilitanci, że żona w tej chwili chodzi i może robić większość rzeczy, to też jest cud".
Dawid Kubacki podkreślił, że w tej chwili jego żona musi się oszczędzać i nie może wykonywać wszystkich prac domowych ze względu na swój stan zdrowia. "Żona nie może teraz jeździć samochodem. To się wszystko musi wyleczyć, ale później nie będzie do tego przeciwwskazań."
Ukochana sportowca musi teraz także unikać sprzętów wykorzystujących pole magnetyczne, takich jak mikrofalówka lub płyta indukcyjna. "Taki problem to już nie problem, w porównaniu do tego co się wcześniej działo" - zaznaczył Kubacki.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl