Dawid Ogrodnik o odgrywaniu scen erotycznych. "Wpychanie komuś języka do buzi bez uprzedzenia nie jest okej"
Popularny polski aktor Dawid Ogrodnik zdradził, jak się czuje odgrywając sceny erotyczne. W najnowszym wywiadzie wyznał również, jaki ma stosunek do kościoła.
Dawid Ogrodnik to bez wątpienia jeden z najlepszych polskich aktorów kinowych. 35-latek ma na swoim koncie nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego i Paszport "Polityki", a także wyróżnienia festiwalu w Gdyni i Orły. Grał m.in. w "Jesteś Bogiem", "Chce się żyć", "Ostatniej rodzinie", "Cichej nocy", "Ikar. Legenda Mietka Kosza" i serialu "Rojst".
Dawid Ogrodnik: chcę jak najszybciej zapomnieć
Aktor w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów" powiedział, że przy odgrywaniu scen erotycznych czuje się niakomfortowo.
-To jest sfera intymna, rzeczy przeznaczone dla wyjątkowej osoby w twoim życiu, a tu trzeba je udawać. Więc trzeba udawać jak najlepiej i iść dalej. Są rzeczy, do których się tak łatwo i szybko ludzi nie wpuszcza. A jak się zbliżam w odgrywanych uczuciach do tych, jakimi obdarowuję najbliższą osobę, to czuję się niekomfortowo, chcę jak najszybciej o tym zapomnieć. Czuję się z tym źle – wyznał aktor.
Na pytanie, czy czuje się, jakby zdradzał odpowiedział, że nie. Przytoczył natomiast pewną sytuację z przeszłości. Kiedy był początkującym aktorem grał scenę intymną z dużo bardziej doświadczoną aktorką.
- I nagle poczułem w ustach cały jej język. Zgłupiałem. Wydawało mi się, że nie jestem profesjonalny, że nie wiedziałem, że to tak wygląda, albo że ona jest tak zaangażowana w rolę, że obdarowuje mnie takimi uczuciami. A dziś wiem, że wpychanie komuś języka do buzi bez uprzedzenia nie jest okej – dodał.
Aktor o wierze w Boga i kościele
Dawid Ogrodnik przygotowuje się do roli księdza Jana Kaczkowskiego. Podczas rozmowy został zapytany, czy to dla niego wyzwanie.
- Sam wierzę w koncept Boga i w mistycyzm, który za tym idzie, wierzę w życie pozagrobowe, ale jeszcze przede mną odkrycie, czym jest dla mnie religia. Dlatego ten projekt jest dla mnie tak ważny. Interesuję się Kościołem od lat, odkąd musiałem do niego iść, jak byłem mały, potem odszedłem, ale religie zawsze mnie fascynowały, interesowałem się filozofią buddyjską, islamem, ale wróciłem do katolicyzmu. Można w nim odnaleźć sens życia i Bóg może być tym, kto ten sens wyznacza – wyjaśnił artysta.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl