Debata prezydencka w TVP. Manuela Gretkowska nie szczędziła słów rozczarowania
Jedna z ostatnich debat przed wyborami prezydenckimi odbyła się 17 czerwca na antenie TVP. Jak zwykle pojawiło się wiele emocji, wpisów i komentarzy dotyczących kandydatów, jak i stacji prowadzącej. Manuela Gretkowska w swoim wpisie nie szczędziła gorzkich słów.
18.06.2020 08:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Debata prezydencka w TVP to już historia. 11 kandydatów udzieliło odpowiedzi na 5 pytań, a także dokonało swobodnej wypowiedzi. Poruszono takie wątki jak LGBT, religia w szkołach, wprowadzenie euro do Polski czy obowiązkowe szczepienia.
Manuela Gretkowska o debacie prezydenckiej
Po zakończonej dyskusji w internecie pojawiło się wiele wpisów odnoszących się do odpowiedzi kandydatów czy doboru pytań. Niestety, większość jest negatywna. Swoje zdanie na ten temat wygłosiła również Manuela Gretkowska. Pisarka nie ukrywa swojego rozczarowania.
"Prowincjonalizm TVP był scenografią tego przedstawienia. Ostry cień mgły posiekanej czerwienią latał widzom przed oczami, gdy próbowali skupić wzrok na przemawiających. Może to był hołd dla Smoleńska, coś leci w kolorach państwowych i katastrofa, wizualna.
Nie pamiętam nazwisk wszystkich kandydatów. Ci najbardziej żenujący zostaną w naszej pamięci memami: 'Menelowe plus', 'Jestem betonem'.
Od betonu można się odbić, co robił Bosak. Jego infantylność zasługuje na patronat faszyzującego przedszkola imienia 'Małego Polaka Wielkiej Polski'.
Błyskotliwe postulaty niedowładu prawej strony można podsumować:'Jestem przeciw wprowadzeniu euro i szatana' albo 'Bóg, honor, ojczyzna i disco polo'" – wytykała artystka.
Manuela Gretkowska zdradziła, że jej zdaniem debatę wygrał kandydat z Poznania, który "dzieląc się swoim politycznym doświadczeniem, chciał po prostu przekazać trochę spokoju, godności i poglądów, które u nas są skrajne, a wśród normalnych normalne".
Aktywistka społeczna nawiązała również do sytuacji, które działy się przed gmachem telewizji polskiej. Tłumy, które przyszły wspierać swoich kandydatów, szwadron policji nie zostały pokazane.