GwiazdyDemi Lovato wraca na odwyk. "Jestem wdzięczna, że żyję"

Demi Lovato wraca na odwyk. "Jestem wdzięczna, że żyję"

Demi Lovato trafiła do szpitala po tym, jak przedawkowała nieznaną substancję. Mówiono, że chodzi o heroinę, ale nikt tego nie potwierdził. Wiadomo jednak, że po 2 dniach w szpitalu 25-latka zdecydowała się na odwyk.

Demi Lovato wraca na odwyk. "Jestem wdzięczna, że żyję"
Źródło zdjęć: © East News
Karolina Błaszkiewicz

26.07.2018 | aktual.: 26.07.2018 15:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Demi Lovato jako nastoletnia gwiazda Disneya uzależniła się od narkotyków i alkoholu. Z sideł nałogu wyrwała się, gdy poznała dużo starszego od siebie Wilmera Valderramę. Związek trwał 6 lat. Jak się okazuje, po rozstaniu 25-latka wróciła do używek. Dziś jest na ustach całego świata – przedawkowała i nieprzytomna trafiła do szpitala.

Jak podają teraz amerykańskie media, Demi "jest wdzięczna, że żyje" i planuje zgłosić się do ośrodka odwykowego. Już raz przechodziła terapię – i jak wyznała, było to jedno z najtrudniejszych, a jednocześnie najwspanialszych doświadczeń w jej życiu.

Po informacji o stanie Lovato, media społecznościowe zalały wyrazy wsparcia od jej fanów i znanych przyjaciół. Kelly Osbourne jako jedyna napisała, że tak naprawdę Demi nigdy w pełni nie wyzdrowieje - narkomanem jest się bowiem całe życie. Innego zdania jest były partner artystki. Valderrama odwiedził ją właśnie w szpitalu. Jak powiedział jego bliski znajomy, bardzo przejął się tym, do czego doszło.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

demi lovatogwiazdyodwyk
Komentarze (17)