Chociaż księżna Diana zmarła 23 lata temu w tragicznym wypadku samochodowym, to pamięć o niej wciąż jest żywa. Była prawdziwą ikoną, ulubienicą Brytyjczyków, więc nic dziwnego, że po dziś dzień ludzie bardzo interesują się historią jej życia oraz nieujawnianymi wcześniej faktami dotyczącymi jej skomplikowanej relacji z księciem Karolem.
W sieci wciąż można znaleźć nagranie, na którym widać, jak Diana rozbija swojemu mężowi na głowie butelkę. Świadkami tego zdarzenia byli dziennikarze i fotoreporterzy. Choć sytuacja wydaje się być groźna, to tak naprawdę okazała się tylko żartem.
Diana rozbiła butelkę na głowie Karola
We wrześniu 1986 roku księżna Diana i książę Karol wybrali się do centrum filmowego Pinewood Studios, gdzie został nakręcony film o Jamesie Bondzie "The Living Daylights". Członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej zwiedzali wówczas plan produkcji i oglądali rekwizyty, z których korzystali aktorzy. Jednym z nich była butelka, która, choć z pozoru wyglądała na szklaną, to tak naprawdę była wykonana z syntetycznego cukru. Dzięki temu, gdy w filmie widzimy scenę rozbijanego szkła, możemy być spokojni o zdrowie aktorów - butelki-atrapy to bezpieczny rekwizyt.
Organizatorzy spotkania w studiu filmowym chcieli nieco zażartować i rozluźnić atmosferę. Zaproponowali Dianie, by rozbiła cukrową butelkę na głowie Karola. Choć księżna wyglądała na nieco zakłopotaną, to jednak chwyciła rekwizyt, zamachnęła się i roztrzaskała przedmiot w drobny mak. Jak można się domyśleć, Karolowi zupełnie nic się nie stało. Gdy poczuł butelkę na swojej głowie, szeroko się uśmiechnął i zaśmiał. Zgromadzeni dziennikarze i fotoreporterzy byli w szoku, że Diana zdecydowała się zażartować z męża. Gdy w latach 80. zrobiło się głośno o tej sytuacji, pojawiły się plotki, że zdarzenie miało drugie dno. Podobno księżna już wtedy wiedziała, że jedyną miłością Karola jest Camilla Parker-Bowles...
Princess Diana breaks bottle over Charle's head!
Tak brzmiało przemówienie Elżbiety II po śmierci Diany
