Dlaczego ogląda się za innymi?

Dlaczego ogląda się za innymi?

Dlaczego ogląda się za innymi?
Źródło zdjęć: © sxc.hu
15.09.2008 15:07, aktualizacja: 30.05.2010 11:29

Mężczyźni to wzrokowcy. Fakt, że partner odwraca głowę w stronę seksownej blondynki, nie musi świadczyć o tym, że jego własna żona mu nie odpowiada.

Mariola skarży się, że jej mąż ciągle patrzy na inne kobiety. Ogląda się za spódniczkami, czasami rzuci jakąś uwagę. Nieraz zdarzyło mu się powiedzieć do żony „Też mogłabyś założyć mini”, ale ona uważa, że taki ubiór jej uwłacza.

Mężczyźni to wzrokowcy, a dziewczyny ubierają się ładnie po to, by zwracać ich uwagę. To naturalne i fakt, że partner odwraca głowę w stronę seksownej blondynki nie musi świadczyć o tym, że jego własna żona mu nie odpowiada. Spojrzy na inną i szybko o niej zapomni, a wróci do własnej żony, którą kocha i z którą chce spędzić całe życie. To, że lubi widok ładnych kobiet świadczy, że jest po prostu normalnym, zdrowym mężczyzną, a nie, że na pewno chce zdradzić swoją partnerkę, jak podejrzewają niektóre kobiety.

Czasami jednak bywa inaczej. Gdy mężczyzna rzuca, w towarzystwie swojej partnerki, uwagi na temat zgrabnych kobiet przechadzających się po ulicy i nie boi się przyznać, że chciałby by jego partnerka upodobniła się do nich, może świadczyć o dwóch rzeczach. Po pierwsze, być może, żona po prostu przestała dbać o siebie i nie pragnie być atrakcyjna dla swojego partnera, chociaż on bardzo by tego chciał. Może jednak być również inaczej. Mężczyzna nie zwraca uwagi na to, co myśli i czuje jego żona. Uważa, że ma prawo komentować wygląd innych pań i nie widzi niczego złego w mówieniu do swojej partnerki: „Mogłabyś wreszcie schudnąć”, albo „Dlaczego ja nie mam takiego szczęścia, jak facet tej seksownej babki?”.

Co innego wzrok skierowany na inną, co innego komentarze i porównania. Trudno dziwić się więc Marioli, którą bolą słowa męża żalącego się, iż jego żona nie ubiera się tak dobrze, jak inne. W końcu to ją wybrał i zdawał sobie sprawę, jaki styl ma partnerka. Z drugiej strony ona także mogłaby się postarać i czasami zrobić mężowi niespodziankę i kupić sobie krótką spódniczkę czy założyć specjalnie dla niego seksowną bieliznę na wieczór.

Zdarza się jednak i tak, że żona nie zmienia swojego wyglądu, dba o siebie tak samo, jak przed ślubem i wciąż jest atrakcyjna, jednak partner nie zaprzestaje rzucania złośliwych docinków skierowanych do żony. Nic nie tłumaczy złośliwości i krzywdzenia z premedytacją osoby, którą się (podobno) kocha i szanuje. Przecież porównywanie do innych boleć może każdego. Tym bardziej, jeśli w tych porównaniach wypada się o wiele gorzej.

Oglądanie się za innymi to głównie męska domena. Tak już jest, że większość z nich lubi popatrzeć na ładne dziewczyny. Co nie znaczy, że panie nie spoglądają na wysportowanych, opalonych i przystojnych mężczyzn! Jednak panowie nie reagują tak emocjonalnie na fakt, iż ich partnerki zerkną na kogoś innego. Kobietom natomiast to zazwyczaj przeszkadza. Warto jednak spróbować nie przejmować się tym tak bardzo. Jeśli mężczyzna czasem spojrzy na obcą kobietę nie znaczy, że nie kocha swojej... Trzeba zachować zdrowy rozsądek i wyraźnie powiedzieć partnerowi, „co nas boli”.