Doda chciała mieć dziecko z Radosławem Majdanem? "Byłam w stanie się poświęcić"
Dorota Rabczewska świadomie nie zdecydowała się na macierzyństwo. W jednej z ostatnich rozmów wyznała jednak, że kiedy była jeszcze w związku z Radosławem Majdanem, rozważała powiększenie rodziny.
Dorota Rabczewska jeszcze niedawno świętowała rozwód, a dziś pełna nadziei promuje swój najnowszy singiel "Fake Love". Jak zapowiada piosenkarka, najnowszy i długo zapowiadany krążek będzie swoistą historią jej życia oraz cierpienia, jakiego w ostatnich latach doświadczyła.
W rozmowie z Plotkiem artystka po raz kolejny przyznała, że padła ofiarą oszustwa ze strony byłego męża Emila Stępnia: To była jedna wielka fikcja. Zaje... gość tożsamość, naprawdę dałam się na to nabrać.
Zaskakujące wyznanie Dody
Gwiazda opowiedziała również, dlaczego dotychczas nie zdecydowała się na macierzyństwo. Ku zaskoczeniu wielu, celebrytka wyznała, że posiadanie dzieci rozważała jedynie w momencie, kiedy budowała związek z pierwszym mężem, Radosławem Majdanem.
- Nie byłam gotowa, ale byłam w stanie się poświęcić. (...) Absolutnie nie żałuję swoich decyzji i składam ręce do Boga, dziękuję! Ciężko jest sobie wyobrażać taką sytuację, skoro nie ma drugiej osoby, z którą mogłabym na ten temat rozmawiać. Nie zaznałam miłości takiej, w której czułabym się bezpiecznie, dobrze, komfortowo. Co tu mówić o jakimś trzecim człowieku - Rabczewska podsumowuje w rozmowie z portalem Plotek.
Związek Dody i Radosława Majdana
Przypomnijmy, że Doda i były bramkarz reprezentacji Polski powiedzieli sobie sakramentalne "tak" w 2005 r., jednak już dwa lata później piosenkarka złożyła pozew o rozwód. Jako przyczynę rozpadu związku podała niewierność ukochanego.
- Radosław spotykając mnie w wieku trzydziestu jeden zatrzymał się w miejscu. Jak mówi moja babcia: gdy głowa łysieje, dupa szaleje. (...) Łudzisz się, cały czas, no bo to jest miłość. Ja byłam na maksa zakochana. Teraz mogę z biegiem czasu stwierdzić, że to toksyczna miłość była, toksyczne zauroczenie. Jak można kochać kogoś, kto ci przynosi więcej cierpień niż miłości - wyznała przed laty w rozmowie z Plejadą.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.