Dodaj łyżeczkę do rosołu. Już nigdy nie zrobisz go inaczej
Rosół to król niedzielnych obiadów. Złocisty, pachnący, z makaronem, marchewką i natką pietruszki. Ale czy wiesz, że wystarczy jedna łyżeczka egzotycznej przyprawy, by nadać mu zupełnie nowy charakter? Ten prosty trik sprawia, że tradycyjny rosół nabiera głębi i delikatnej, orientalnej nuty.
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że curry i rosół to dwa zupełnie różne światy kulinarne. Jednak wystarczy jedna łyżeczka curry na garnek rosołu, by rosół zyskał lekko pikantny, korzenny akcent, który wcale nie dominuje, ale wydobywa z bulionu głębszy smak.
To nie jest przepis na "indyjską wersję rosołu", tylko drobna zmiana w proporcjach przypraw, która podkreśla to, co w rosole najlepsze – jego aromat i ciepło. Curry dobrze komponuje się z mięsem, marchewką, pietruszką i selerem – wystarczy spróbować, by się przekonać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaskocz wszystkich! Te ciasteczka mają kremowy środek i pachną latem
Czym właściwie jest curry?
To nie jedna przyprawa, tylko cała mieszanka. Warto wiedzieć, że "curry" to nie jedna przyprawa, ale kompozycja wielu różnych składników. W klasycznej mieszance znajdziesz m.in.:
- kurkumę,
- kolendrę,
- kmin rzymski (kumin),
- imbir,
- paprykę (słodką lub ostrą),
- pieprz czarny,
- czasem czosnek, liść laurowy, gorczycę czy cynamon.
W zależności od producenta lub regionu świata, skład mieszanki może się różnić.
Zobacz też: Nie wrzucaj do rosołu. Mogą zawierać pasożyty
Jak dodać curry do rosołu?
Jeśli chcesz wypróbować ten trik, dodaj curry do rosołu pod koniec gotowania – najlepiej na ostatnie 15–20 minut. Dzięki temu przyprawy zdążą się rozpuścić i uwolnić swój aromat, ale nie "zagotują się" zbyt długo, co mogłoby zepsuć ich smak.
Ilość? Wystarczy jedna płaska łyżeczka curry na 3–4 litry bulionu. To propozycja dla tych, którzy lubią odkrywać nowe smaki, ale nie chcą rezygnować z kuchni, którą znają od dziecka.
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.