Dominika Gwit o swoim marzeniu. "Tylko wtedy życie ma sens"

Dominika Gwit opublikowała na Instagramie pewne przemyślenia. Celebrytka poruszyła ważne dla siebie tematy i podsumowała kończący się rok. Nie kryje się z tym, że był dla niej przełomowy.

Dominika Gwit powiedziała o swoim spełnionym marzeniuDominika Gwit powiedziała o swoim spełnionym marzeniu
Źródło zdjęć: © Instagram | Dominika Gwit
Zuzanna Sierzputowska

Koniec roku to czas, kiedy w głowie pojawiają się różne myśli o minionych chwilach. Zamknięcie pewnego etapu wiąże się z tym, że część osób zastanawia się, które dokładnie momenty były ważne i jak wpłyną one na dalsze życie. Podobne przemyślenia naszły Dominikę Gwit.

Dominika Gwit w poruszających słowach o spełnionym marzeniu

Gwiazda dodała na Instagram post, w którym poruszyła najważniejsze wydarzenia ostatnich miesięcy. Kończący się rok 2021 obfitował w wiele spraw, które sprawiły, iż Gwit uwierzyła w to, że marzenia mogą się spełniać i to właśnie one powinny być siłą napędową, która pcha nas ku kolejnych czynów. Okazuje się, że pewna data w kalendarzu Dominiki jest szczególnie istotna.

"To był dobry dla mnie rok. Jego kulminacja miała miejsce 22 września. Wtedy spełniłam swoje największe marzenie. Premierę miał stand up muzyczny "Dystans albo wszyscy umrzemy". Scenariusz napisał dla mnie sam Robert Górski, co do dziś nie mieści mi się w głowie " - zaczyna celebrytka, później przechodząc do kolejnego ważnego stwierdzenia.

Dominika Gwit radzi, aby dążyć do spełniania marzeń

Gwiazda wyznała, że miesiące pracy nad tym, aby osiągnąć swoje cele wiele ją nauczyły. Gwit mocno sobie uświadomiła w tym czasie, co naprawdę liczy się w życiu, o czym napisała w dalszej części wpisu.

"Trzeba spełniać marzenia i otaczać się dobrymi Ludźmi. Tylko wtedy życie ma sens. Takie mam przemyślenia, gdy patrzę na te zdjęcia i wspominam. Jeszcze raz dziękuję z całego serca wszystkim, dzięki którym mogłam to marzenie spełnić" - kończy poruszający post.

Na komentarze nie było trzeba długo czekać. Internauci wyrazili swój podziw i wsparcie dla autorki powyższych słów.

"Jest pani piękną kobietą. Proszę się nie zmieniać";

"Jest Pani fantastyczna. Życzę kolejnego równie udanego roku" - czytamy pod postem.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Dominika Gwit wspomina początki kariery: "Cieszę się, że debiutowałam w "Galeriankach"

Wybrane dla Ciebie
Bawiła się na weselu Cichopek i Kurzajewskiego. Apeluje do ludzi
Bawiła się na weselu Cichopek i Kurzajewskiego. Apeluje do ludzi
Wymieszaj z wodą i rozetrzyj w brodziku. Rano będzie lśnił czystością
Wymieszaj z wodą i rozetrzyj w brodziku. Rano będzie lśnił czystością
Wtedy możesz wyciąć drzewo bez pisemnej zgody. Kluczowy termin
Wtedy możesz wyciąć drzewo bez pisemnej zgody. Kluczowy termin
Tak Urbańska ubrała się do śniadaniówki. Sukienka nie dla każdego
Tak Urbańska ubrała się do śniadaniówki. Sukienka nie dla każdego
Przyłóż do okna, nim ciepło ucieknie. Tak sprawdzisz szczelność
Przyłóż do okna, nim ciepło ucieknie. Tak sprawdzisz szczelność
Najwięksi "złodzieje" snu. Od razu pozbądź się z sypialni
Najwięksi "złodzieje" snu. Od razu pozbądź się z sypialni
Bohosiewicz ostrzega kobiety przed takimi mężczyznami. Mówi o "kiepskim finale"
Bohosiewicz ostrzega kobiety przed takimi mężczyznami. Mówi o "kiepskim finale"
Polacy kochali to imię. W tym roku wybrano je tylko dwa razy
Polacy kochali to imię. W tym roku wybrano je tylko dwa razy
Na koniec wieczoru wskoczyła w spodnie. Kasia Cichopek zaszalała na swoim ślubie
Na koniec wieczoru wskoczyła w spodnie. Kasia Cichopek zaszalała na swoim ślubie
Miała 13 lat, gdy zamieszkała u zakonnic. Marieta Żukowska mówi, co przeżyła
Miała 13 lat, gdy zamieszkała u zakonnic. Marieta Żukowska mówi, co przeżyła
Wendzikowska została porzucona chwilę po porodzie. "Dotknął mojej największej rany"
Wendzikowska została porzucona chwilę po porodzie. "Dotknął mojej największej rany"
O nałogu nie mówił głośno. Przyjaciel ujawnił, jak funkcjonował
O nałogu nie mówił głośno. Przyjaciel ujawnił, jak funkcjonował