Blisko ludziDorota Szelągowska dorastała z ojczymem-pedofilem. Nie ukrywa, że i tak miała dużo "szczęścia"

Dorota Szelągowska dorastała z ojczymem-pedofilem. Nie ukrywa, że i tak miała dużo "szczęścia"

Dorota Szelągowska kilka lat temu opowiedziała w rozmowie z Magdą Mołek o swoim traumatycznym dzieciństwie – jej ojczym był pedofilem. Dziś wraca do tych wspomnień i daje nadzieję wszystkim tym, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji.

Dorota Szelągowska dorastała z ojczymem-pedofilem. Nie ukrywa, że i tak miała dużo "szczęścia"
Źródło zdjęć: © ONS

23.04.2020 07:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Magda Mołek ma rzadki talent rozmawiania nawet na najtrudniejsze tematy, tak by rozmówca czuł się słuchany i rozumiany. Udało jej się to również w przypadku Doroty Szelągowskiej.

"'Hej, możesz cofnąć czas. Nie będziesz miała ojczyma alkoholika, który był pedofilem. Nie będziesz miała rozwodu rodziców, nie będziesz miała różnych rzeczy, ucieczek z matką z domu, bo ojczym postanawia zrobić coś złego...'– nie oddałabym tego za nic" – mówiła w 2016 roku w programie "W roli głównej".

Dorota Szelągowska wraca wspomnieniami do przeszłości

Tym razem na łamach magazynu "Viva!" Szelągowska wróciła do momentu, w którym zdecydowała się przywołać swoją historię – a przecież już wtedy jej nazwisko pojawiało się na pierwszych stronach gazet, a Polki i Polacy widzieli w niej przede wszystkim "panią od mieszkań".

Okazuje się, że projektantka chce inspirować nie tylko w kwestii urządzania wnętrz. Dziś twierdzi, że powiedziała o ojczymie-pedofilu z jednego powodu: by pokazać innym, że można przejść w życiu naprawdę wiele, a i tak stanąć na nogi.

– Zrobiłam to po to, żeby ludzie, którym jest źle, którzy myślą, że nie ma przed nimi przyszłości, zobaczyli, że niektórym, którzy też mieli przerąbane, jednak się udało – tłumaczy w rozmowie z Katarzyną Piątkowską.

– I tak miałam to "szczęście", że mnie nie skrzywdził. Gdyby moja matka nie rozwiodła się z moim ojcem, a potem nie wyszła za mojego ojczyma, prawdopodobnie zostałabym w maleńkim mieszkanku na warszawskiej Woli, na osiedlu, którego młodym mieszkańcom nie wróżono świetlanej przyszłości – dodaje Szelągowska.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy projektantka otwiera się i mówi o swoich przeżyciach. Wielokrotnie powtarzała w wywiadach, że jej relacja z mamą, Katarzyną Grocholą, nie należała do najłatwiejszych – pisarka walczyła z chorobą nowotworową i przechodziła przez trudny rozwód, co odbiło się na dzieciństwie jej córki. Sama Szelągowska mówiła także o byciu bitą przez ojczyma czy trudnej sytuacji materialnej.

Zobacz także: SIŁACZKI – program Klaudii Stabach. Sezon 2 odc. 1. Historie inspirujących kobiet

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (72)