Dramatyczny wpis pierwszej damy Ukrainy. Niezbędna jest pomoc dla noworodków
Oczy świata zwrócone są w stronę Ukrainy. Wojna zabija nie tylko zawodowych żołnierzy, ale również noworodki. Na ich los w ostatnim wpisie ponownie zwróciła uwagę Ołena Zełenska. Poprzez platformę Telegram napisała, że dzieci rodzą się w schronach i pod ostrzałem. Mimo tragedii przychodzą na świat i potrzebują niezbędnej pomocy medycznej.
"Rodziły się w schronach i pod ostrzałem, ale się urodziły!" — napisała pierwsza dama Ukrainy. Dodała, że maleństwa potrzebują wsparcia medycznego, aby przeżyć i rozwijać się prawidłowo. Wróg bowiem nie szczędzi dzieci i niszczy szpitale oraz sieci energetyczne.
Pomoc dla Ukrainy
Ołena Zełenska napisała, że przy wsparciu ambasady ukraińskiej we Francji oraz przedstawicieli francuskiego biznesu i organizacji medycznych do miast Ukrainy przekazywane są inkubatory ze stabilnym zasilaniem.
Bombardowanie szpitala i teatru w Mariupolu
W mediach można obejrzeć przerażające filmy ukazujące rzeczywistość między innymi szpitala w Mariupolu. Od początku wojny Rosja konsekwentnie bombarduje to miasto, w tym obiekty takie jak placówki medyczne. 9 marca siły rosyjskie zbombardowały szpital położniczy. W wyniku ataku zginęły trzy osoby, w tym dziecko, a 17 zostało rannych.
Jak wiemy z relacji dziennikarzy, w tym reportera Sky News, szpital stał się poniekąd pułapką. Nie można z niego bezpiecznie wyjść. Zatem w środku są przeprowadzane operacje ratujące życie, na świat przychodzą dzieci, ale w piwnicach leżą też zwłoki.
Sytuacja w Mariupolu
Od początku wojny na Mariupol spadło najwięcej bomb. Sytuacja humanitarna jest tam tragiczna. Brakuje żywności, lekarstw, wody. Wielu ludziom udało się uciec z oblężonego miasta, ale szacuje się, że wciąż jest ich tam ponad 100 tysięcy. Niektóre źródła mówią, że może nawet około 200.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!