Po aferze z Krzysztofem Stanowskim Natalia Janoszek zniknęła na jakiś czas z mediów. Powróciła jednak w głośnym stylu. Nie tylko nie chce się dłużej ukrywać, ale ma zamiar brylować na ściankach. Z pewnością pomoże jej w tym nowy format Playera "Królowa przetrwania", do którego została zaproszona.
Chce rozprawić się ze Stanowskim
Choć przez miesiące milczała, teraz Natalia zamierza rozliczyć się z Krzysztofem Stanowskim.
Dziennikarz swoim filmem (który obejrzało już ponad 9 milionów osób) sprawił, że była ona na ustach prawie całej Polski. Niestety w negatywnym kontekście. Zarzucano jej kłamstwo, manipulacje i zaślepienie sławą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Caroline Derpienski o Natalii Janoszek: "Dzięki Stanowskiemu jest popularniejsza"
Czytaj także: Pisarka erotyczna mówi o Janoszek. Dobrze ją poznała
Natalia przez długi czas nie komentowała tych zarzutów. Opublikowała jedynie oświadczenie i schowała się w cień. Teraz chętnie zabiera głos i wypowiada Stanowskiemu wojnę. O tym, co sądzi o całej aferze, powiedziała w rozmowie z party.pl.
Był taki moment, że pomyślałam - nie po to pracowałam tak wiele lat ciężko, żeby ktoś na moich plecach robił sobie karierę, wymyślając historyjki - stwierdziła.
O swoje dobre imię zamierza walczyć w sądzie. Jak twierdzi, nie jest to spowodowane urażoną dumą, ale chęcią naprawy świata.
Nie chcę żyć w takim świecie, gdzie ktoś może wymyśleć o nas niestworzone historie, zyskać poklask, pieniądze i zasięgi niszcząc lata naszej pracy. Będę na tym się skupiać w najbliższych miesiącach, bo uważam, że prawo powinno zostać zaostrzone, uważam że dość kłamstwa, wymyślania, że takie czasy mijają.
Jest wdzięczna Miszczakowi. Stanowski: to bezwartościowa bufonada
Natalia Janoszek w rozmowie z party.pl wyznała, że jest wdzięczna Edwardowi Miszczakowi za wsparcie, które jej okazał. Fakt, że się za nią ujął, jest dla niej niezwykle ważny.
Innego zdania jest Krzysztof Stanowski. - Mam wrażenie że on [Miszczak - przyp. red.] nie stanął po jej stronie, tylko - jakkolwiek to dziwnie brzmi - po swojej stronie. (...) Tak naprawdę chciał tylko zamanifestować swoją medialną siłę i pokazać, że żaden Stanowski nie będzie mu strącał pionków z szachownicy, bo jak raz by na to pozwolił, to potem Stanowski może zbiłby mu wieżę - stwierdził w wywiadzie dla party.pl
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl