Dziennikarka podniosła ciśnienie facetom. Dawno żadne zdjęcie nie było tak komentowane
Anna Dziewit-Meller wsadziła kij w mrowisko. Zaczęło się od zdjęcia pasażera pociągu, który jak napisała, "zaprezentował jej krocze". Mężczyźni nie wytrzymali i przypuścili atak na dziennikarkę.
"Czy jest jakiś uczciwy, bo ja wiem fizjologiczny powód, dla którego kolesie niemal zawsze siedzą TAK? Ja np. mam 175 cm wzrostu i chętnie bym usiadła wygodnie z moimi nogami dłuższym. Ale już nie ma dla mnie miejsca, bo on prezentuje mi swoje krocze. Musi? Czy kurde jednak nie musi?" – pytała pod zdjęciem rozkraczonego pasażera Anna Dziewit-Meller.
Szybko posypały się komentarze. W większości bardzo negatywne i uderzające w dziennikarkę. Pod artykułem WP Kobieta o jej odczuciach, było pełno wyzwisk i tłumaczenia, że tego typu pozycja u mężczyzn jest zupełnie normalna, a Meller zwyczajnie się nie zna. Ona sama opublikowała jeden z takich komentarzy.
"Bardzo mi przykro, ale jest pani albo idiotką albo niedouczona, ten sposób siadania wynika z budowy ciała... Wystarczyło uważać na lekcjach albo pomyśleć. Następnym razem wystarczy poprosić, żeby ktoś usiadł w bardziej dogodny sposób dla innych, ale Z UWAGI NA BUDOWĘ CIAŁA ta poza po jakimś czasie automatycznie się pojawi" – napisał anonimowy do Dziewit-Meller internauta. Jak zareagowała żona Marcina Mellera? Ironicznym: "Wreszcie jakieś sensowne wytłumaczenie. Czyli musi, inaczej si e udusi. Po prostu trzeba to zaakceptować".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
