Dziewczynka ze zdjęcia została zamordowana w Auschwitz. Miała tylko 5 lat
Mała Klara spogląda niepewnie w obiektyw aparatu fotograficznego. Przyciska do siebie pluszowego psa. Ma ogromną kokardę we włosach i uroczą sukienkę. Niedługo po zrobieniu tego zdjęcia zamordowano ją w obozie koncentracyjnym Auschwitz.
16.10.2020 12:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Klara Boda urodziła się 16 października 1938 r. w miejscowości Tamasi na Węgrzech. Była jedyną córką Anny i Dezso Bodów. W lipcu 1944 r. straciła życie z rąk nazistów. Nie mieli litości dla żydowskiej dziewczynki.
Dzieci w Auschwitz
5-latka była jednym z setek dzieci, które na etapie selekcji w obozach zagłady kierowano do komór gazowych. Najmłodsze ofiary uważano za niezdolne do pracy, więc od razu się ich pozbywano – część była przeznaczana do okrutnych eksperymentów medycznych. Te w przeważającej liczbie przypadków kończyły się śmiercią.
Zastrzykiem z fenolu zabito 14-letnię Czesię Kwokę. Według zeznań Wilhelma Brasse, słynnego portrecisty z Auschwitz, przed zrobieniem obozowych zdjęć Czesia została pobita przez jedną ze strażniczek. Na fotografiach widać rozcięcie na jej wardze.
– Była taka młodziutka i taka wystraszona. Dziewczynka nie rozumiała, dlaczego się tu znalazła i nie mogła zrozumieć, co do niej mówią – opowiadał po latach Brasse. – Inna więźniarka, która była kapo, wzięła kij i uderzyła ją w twarz. Ta Niemka po prostu wyładowała złość na tej dziewczynie. Taka piękna, młoda dziewczyna, taka niewinna. Płakała, ale nie mogła nic zrobić – mówił. 14-latka zginęła krótko po "sesji" Brasse.
Los Czesi i Klary podzielił też 4-letni Istvan Reiner. Chłopczyk został sfotografowany po przybyciu do obozu, mając już na sobie pasiak. Nie był świadomy tego, co się wokół niego działo. Tym bardziej porusza jego ostatnie zdjęcie. Istvan śmiał się, gdy fotograf naciskał migawkę aparatu. Patrzył na niego z ufnością.
Z 7,5 tys. więźniów Auschwitz, którzy przetrwali, ocalono zaledwie garstkę dzieci.