Ed Sheeran walczy z nałogiem. Muzyk zdobył się na szczere wyznanie
Ed Sheeran niewątpliwie osiągnął sukces w muzyce, ale okazuje się, że jest on okupiony stresem i prowadzeniem destrukcyjnego stylu życia. Gwiazdor wyznał, że był okres, gdy codziennie pił alkohol.
30.07.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:39
Kilka lat temu Ed Sheeran szturmem wszedł na listy przebojów, a prawie każdy jego utwór natychmiast stawał się światowym hitem. Bilety na jego koncerty rozchodziły się niczym ciepłe bułeczki, dlatego muzyk wraz ze sztabem swoich współpracowników rozpoczęli pracę na wysokich obrotach.
Ed Sheeran o uzależnieniu
Na przełomie 2018 i 2019 roku Ed Sheeran zagrał 280 koncertów w ramach swojej trasy "The Divide Tour". Podróżowanie po całym świecie mocno się na nim odbiło i sprawiło, że szybko popadł w złe nawyki.
"Nie spałem i piłem całą noc, a później spałem w autobusie. Koncertowy bus parkował pod arenami, gdzie spałem przez cały dzień. Potem budziłem się, wychodziłem, występowałem na scenie, piłem i wracałem do autobusu. Nie widziałem słońca być może przez cztery miesiące" - powiedział w rozmowie z zagranicznymi mediami.
Muzyk zachłysnął się karierą i życiem na wysokim poziomie, dlatego na początku nie dostrzegał, że ciągłe imprezowanie może źle się skończyć. "Na początku jest zabawa, rock and roll, ale potem zaczyna się robić smutno" - wyznał, jednocześnie dodając, że doskwierały mu stany depresyjne i napady paniki.
W 2019 roku gwiazdor zawiesił swoją karierę muzyczną i skupia się na sobie oraz swojej żonie. Ed Sheeran jest jej wdzięczny za wsparcie i nie ukrywa, że to właśnie ukochana pomaga mu wyjść na prostą. Zachęca go do uprawiania sportu i zdrowego odżywiania.