Edyta Górniak żartuje z byłego męża i "wciągania nosem"
O busach muzyków i tym, co się w nich dzieje, krążą już legendy. Nagranie Edyty Górniak tylko to potwierdza. Choć zaczyna się niewinnie, kończy się niewybrednym żartem i salwami śmiechu.
01.03.2019 | aktual.: 01.03.2019 09:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Edyta Górniak wzięła udział w koncercie z okazji jubileuszu banku PKO BP organizowanym w Lublinie. Na jej profilu na Instagramie pojawiła się relacja z drogi powrotnej do Warszawy.
Na filmie Górniak zajada się faworkami z cukrem pudrem, towarzyszą jej najbliżsi współpracownicy. W kolejnym ujęciu pudełko ciastek leży już na podłodze, a wokalistka próbuje je pozbierać. Nie kryjąc przy tym śmiechu.
– Moje ciastka, to jest kara! Ludzie, co my teraz z tym zrobimy? – pyta na nagraniu. Na odpowiedź jednego z towarzyszy podróży, prawdopodobnie asystenta piosenkarki, nie trzeba było długo czekać.
– Wciągniemy nosem! – wykrzyknął mężczyzna, na co wszyscy wybuchnęli śmiechem.
Gdy wokalistka zaczęła zbierać rozsypany cukier puder, z ust mężczyzny pada stwierdzenie: "twój były mąż byłby z ciebie dumny". Po usłyszeniu tych słów Górniak zaczyna zanosić się śmiechem.
Przypomnijmy: były mąż Edyty Górniak, Dariusz K., w lipcu 2014 roku śmiertelnie potrącił na przejściu dla pieszych 63-letnią kobietę. Był wtedy pod wpływem narkotyków. Mężczyzna został skazany na sześć lat pozbawienia wolności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl