Edyta Herbuś tarzała się w sianie. Wiejskie oblicze tancerki
Edyta Herbuś jest uznawana za jedną z najpiękniejszych osobowości telewizyjnych w Polsce. Ostatnio opowiedziała o swoim przywiązaniu do wsi. "Kochałam skakać na sianie, wiązać słomę w snopki" - skwitowała tancerka.
W wywiadach Edyta Herbuś często podkreśla, jak ważna jest dla niej rodzina. Wolne chwile stara się zawsze spędzać z najbliższymi. Zwłaszcza z ukochaną babcią.
Obecnie 37-letnia Herbuś związana jest z Piotrem Bukowieckim. Gwiazda wyznała, że babcia Tola nauczyła ją wierności i nie wyobraża sobie skoku w bok. Widać, że odgrywa znaczącą rolę w jej życiu i do dziś służy radami. "Babcia jest dla mnie szalenie ważna. Nauczyła mnie wielu rzeczy. Dzięki niej wiem, jak można przeżyć życie z partnerem, być mu wiernym, wspierać się w zdrowiu i chorobie, być ze sobą na dobre i na złe. Daje mi wiele rad i jest moją najwierniejszą fanką" - powiedziała tancerka "Faktowi".
Gwiazda wspomina również swoje dzieciństwo, jak uwielbiała spędzać czas z ukochaną babcią. "Jak byłam mała, przywiązywała mnie chustą, brała pajdę chleba, żebym nie zgłodniała i zabierała ze sobą na pole. Kochałam skakać na sianie, wiązać słomę w snopki podczas żniw. To obcowanie z przyrodą nauczyło mnie wrażliwości" - przyznała aktorka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
