Eksperta od mowy ciała obnażyła gesty prezesa NBP. "Przepis na to, by przekaz był jak najmniej wiarygodny"
Daria Domaradzka-Guzik, zajmująca się mową ciała, poddała krótkiej analizie wystąpienie Adama Glapińskiego podczas ostatniej konferencji prasowej. Swoje wnioski opublikowała na Twitterze. Zgodnie z nimi prezes NBP swoim zachowaniem sprawia, że jego przekaz jest zupełnie niewiarygodny.
Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, wystąpił 9 marca podczas konferencji prasowej zorganizowanej w związku z przeprowadzonym dzień wcześniej posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej. Wypowiedział się na temat kondycji polskiej gospodarki oraz imigrantów z Ukrainy, którzy mają mieć na nią korzystny wpływ.
– Stoję przed państwem jako jastrząb na czele jastrzębi, którzy tworzą w tej chwili Radę Polityki Pieniężnej. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że cała RPP jest zdeterminowana, żeby jak najszybciej – zgodnie z kanonami sztuki polityki pieniężnej – doprowadzić inflację do normalnego poziomu – powiedział podczas konferencji prezes NBP.
Daria Domaradzka-Guzik przeanalizowała zachowanie prezesa NBP
Dla osób oglądających w telewizji transmisję z konferencji nieco zastanawiające mogły się wydać liczne charakterystyczne gesty Adama Glapińskiego. Daria Domaradzka-Guzik, trenerka wystąpień publicznych i komunikacji zajmująca się mową ciała, na swoim Twitterze poddała jego wystąpienie krótkiej analizie.
"Chaos w gestach, nadekspresje w przekazie, rozbiegane spojrzenie, przerysowana mimika, ściskanie pięści, ironizowanie, podśmiewanie się pod nosem, do tego chaos na poziomie słów. To przepis na to, jak spowodować, by przekaz był najmniej wiarygodny, jak się da!" – napisała Domaradzka-Guzik. Wiele internautów w sekcji komentarzy pod wpisem zgodziło się z jej opinią.
Zobacz: Małgorzata Ostrowska-Królikowska stoi murem za synem. Relacja z synową jest zaś skomplikowana
Internauci podzielają opinię ekspertki od mowy ciała
"Zastanawiam się, czy ten konkretny urzędnik, nieradzący sobie ewidentnie z ciężarem, jaki na nim spoczywa, nie jest pod wpływem jakiś wspomagaczy? Bo to jednak niemożliwe, żeby pleść takie bzdury publicznie, tak bardzo obnażać dramatyczny poziom swojej wiedzy".
"Brak kompetencji i wiary w to, co mówi, jak i wypowiadanych dalszych perspektywach nieudolnie próbuje przedstawić ironią i żenującym dowcipem".
"Adam Glapiński jest tak samo dobrym mówcą, jak bankowcem. Te jego "górnolotności" i dowcipkowania mają zapewne przykryć brak treści i sensu wypowiedzi. A pan Andrzej Duda nominował go na kolejną kadencję" – czytamy.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl