Ewa Dawidziuk: w Polsce już ponad milion dzieci nie otrzymuje alimentów
Malina Błańska zapytała Ewę Dawidziuk, dyrektor ds. wykonywania kar w Biurze Rzecznika o możliwości zmiany tej sytuacji.
Niepłacenie alimentów kwalifikuje się jako przemoc ekonomiczną i jest jedną z najczęściej form doświadczonych przez rodziny w Polsce. Wyroki z powodu zaległości finansowych odsiaduje około 4 tysięcy osób, a każdego roku ta liczba się zwiększa. Obecnie ponad milion dzieci nie otrzymuje alimentów, a zza krat jeszcze trudniej jest uregulować dług.
Malina Błańska zapytała Ewę Dawidziuk, dyrektor Zespołu ds. Wykonywania Kar BRPO o możliwości zmiany tej sytuacji.
- Skala problemu jest ogromna. Zadłużenie występuje na poziomie 8,5 miliarda złotych. Powołano komisję, która ma zmienić tę sytuację. Jej skład ma pozwolić na przedyskutowanie, co można zmienić na dzień dzisiejszy oraz w przyszłości – mówi.
Osoby, które nie są w stanie wyegzekwować alimentów mogą starać się o świadczenia z funduszu alimentacyjnego. Warunkiem jest jednak dochód na osobę nieprzekraczający 725 zł, co jest bardzo niską kwotą. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zwrócił się do premier Szydło o podwyższenie progu dochodowego na jedną osobę.
- Próg dochodowy nie zostanie podniesiony w związku z realizacją programu 500+. Pieniądze otrzymywanie z te nie są wliczane do dochodu uprawniającego do otrzymania pieniędzy z funduszu alimentacyjnego – dodaje Dawidziuk.
Kilka dni temu miał miejsce VIII Kongresu Kobiet. W tym roku wydarzenie odbyło się pod hasłem „Równość, aktywność, demokracja”. Jeden z paneli dyskusyjnych zatytułowany "Alimenty to nie prezenty" poruszał kwestię osób samotnie wychowujących dzieci i nie mogących liczyć na wsparcie finansowe od drugiego z rodziców.
