Ewa Szykulska przeżyła z mężem 44 lata. "Samotność jest najgorsza"
Ewa Szykulska 11 września skończyła 74 lata. Jedna z najbardziej uznanych polskich aktorek zagrała w kilkudziesięciu filmach i serialach. Prywatnie przez wiele lat była związana z inżynierem Zbigniewem Pernejem, który zmarł w grudniu 2021 roku. Nie był to jednak jej jedyny mąż.
11.09.2023 | aktual.: 11.09.2023 09:48
Ewa Szykulska poznała Janusza Kondratiuka pod koniec lat 60., na planie filmu "Jak zdobyć pieniądze, kobietę i sławę". Zbliżyli się do siebie jednak dopiero później - podczas kręcenia teledysku do piosenki Skaldów "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał".
- Osobą towarzyszącą był mój pierwszy chłopak, Zdzisiek. I pewnie po kilku dniach wrócilibyśmy razem do domu, gdyby nie zjawił się on, Janusz Kondratiuk, reżyser. W swoim słodko rozpadającym się samochodzie. Wtedy wszystkie samochody były rozlatujące się, ale on w tym aucie robił wyjątkowe wrażenie. Pamiętam, jak mknęłam motorówką przez fale. Był cudowny klimat. Wiedziałam, że skończy się to zauroczeniem. No i tak się stało - opowiadała w rozmowie z "Super Expressem".
Szykulska i Kondratiuk związali się ze sobą i szybko wzięli ślub. Związek jednak nie przetrwał próby czasu. Po kilku latach uczucie osłabło. - On był apodyktyczny. Ja byłam młoda i głupia, on wiedział więcej. Niezłą szkołę przy nim przeszłam - opowiadała Szykulska dla "Rewii". Przyznawała, że decyzja o ślubie była zbyt pochopna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Szykulska i Zbigniew Pernej przeżyli razem 44 lata
Prawdziwą miłością Szykulskiej okazał się dopiero drugi mąż, Zbigniew Pernej. Aktorka poznała go przypadkiem, pod koniec lat 70. Mężczyzna pracował w sklepie z częściami samochodowymi i pomógł Szykulskiej, która miała problemy z samochodem. Szybko między nimi zaiskrzyło. Ślub wzięli jednak dopiero po 17 latach.
- To była taka spontaniczna decyzja. Miałam w szafie piękny materiał, który kiedyś kupiłam z myślą o zasłonkach. Nagle doznałam olśnienia, że byłaby z niego śliczna ślubna sukienka, a ja mogłabym w niej nieźle wyglądać - opowiadała w "Twoim Stylu".
Ewa Szykulska cierpi z powodu samotności
Para nie doczekała się dzieci. - Nie wdając się w szczegóły, powiem tak: być może milej byłoby z dziećmi, natomiast ich brak nie jest dla mnie traumą. Wirtualne dzieci mogłabym mieć, ale mówiąc serio, moje kontakty w sieci zależą od otoczenia, w którym przebywam, a ono w tym względzie jest mało wymagające - opowiadała w "Fakcie" w 2016 roku. - Bardzo żałuję, że ich nie mamy, ale też nie histeryzuję z tego powodu. Bez nich stałam się trochę egoistką - dodawała też w "Twoim Imperium".
Szykulska przeżyła z Pernejem 44 lata. Niestety pod koniec 2021 roku przekazała wiadomość o śmierci swojego ukochanego męża. Od tamtej pory mocno zmaga się z samotnością.
- Samotność jest najgorsza. Kocham samotność, ale taką kontrolowaną — tak nazywaliśmy to z moim mężem. Nie wchodziliśmy sobie w drogę, gdy pracowaliśmy, ale zawsze mieliśmy siebie na wyciągnięcie ręki. Cholera jasna! Mieliśmy przed sobą jeszcze trochę wspólnego czasu. Mogliśmy się jeszcze zestarzeć. We dwójkę starzenie mniej boli - komentowała.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!