Firmowe imprezy w Wielkiej Brytanii. "Skończyłam na kolanach szefa"

Darmowy alkohol i cała firma w jednym miejscu. Sezon na firmowe imprezy świąteczne niedługo się zaczyna, a wraz z nimi wracają wspomnienia. Trzy Brytyjki podzieliły się swoimi historiami z magazynem "Daily Mail" na temat tego, co wydarzyło się podczas firmowych przyjęć.

O wydarzeniach w ciągu kilku godzin wiedziała cała firma
Źródło zdjęć: © 123RF
Agata Porażka

W dużych i średnich firmach bardzo często spotyka się studentów-stażystów, którzy również są zapraszani na świąteczne imprezy. W przypadku jednej z pracownic korporacji naprawdę nie skończyło się to dobrze. Jej głównym usprawiedliwieniem był tzw. "open bar", w którym pracownicy mogli pić nieograniczoną ilość alkoholu. Po kilku porządnych kieliszkach, kobieta będąc już po trzydziestce, zaczęła zbliżać się do studenta. On zaproponował pójście do jego domu. Choć dom to w tym przypadku za dużo powiedziane - para skończyła w dzielonym mieszkaniu studenckim. Jakby tego było mało, kobieta wykonała dla niego taniec nago. Choć następnego ranka żadne z nich nie chciało, żeby ta informacja przedostała się dalej, o wydarzeniach w ciągu kilku godzin wiedziała cała firma.

Inna bohaterka imprezy firmowej pracuje na bardzo stresującym stanowisku w call center. Dlatego też, gdy nadarzyła się okazja do rozładowania napięcia, bez zastanowienia ruszyła w stronę baru. Po kilku głębszych kieliszkach zdecydowała się chwiejnym krokiem wejść na stół i wygłosić przemówienie na cześć swojego szefa. Jednak już po pierwszym zdaniu straciła równowagę i runęła na podłogę. Następnego dnia dostała owację na stojąco za swój pijacki występ.

Jednak żadna z tych sytuacji nie wydaje się tak zła, jak ostatnia historia. Nowa praca, pierwsze wydarzenie - impreza świąteczna. I niespodzianka: grypa dwa dni przed. Ale nawet to nie powstrzymało kobiety przed wybraniem się na przyjęcie. Na nieszczęście dla niej, choroba okazała się być silniejsza. Wstając od stołu potkęła się o własną sukienkę i... "Skończyłam na kolanach szefa" - opowiada dziś ze śmiechem. Na szczęście dla niej, nikt za bardzo nie wziął sobie do serca tego wypadku. Choć szef z pewnością zapamięta na długo tę sytuację.

Źródło: Daily Mail

Masz swoją historię, którą chciałbyś się z nami podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Po hiszpańsku imię oznacza "kunę". Nosi je ponad 200 tys. Polek
Po hiszpańsku imię oznacza "kunę". Nosi je ponad 200 tys. Polek
Nosowska spytała go o żonę. Oto co jej powiedział
Nosowska spytała go o żonę. Oto co jej powiedział
Dorastała w cieniu komunizmu. O śmierci ojca Holland dowiedziała się z gazet
Dorastała w cieniu komunizmu. O śmierci ojca Holland dowiedziała się z gazet
Idealne spodnie dla dojrzałych. Wybór Wachowicz to strzał w dziesiątkę
Idealne spodnie dla dojrzałych. Wybór Wachowicz to strzał w dziesiątkę
Ten grzech powtarza się nagminnie. Księża mówią jasno
Ten grzech powtarza się nagminnie. Księża mówią jasno
Koniec serialu Polsatu. Tak komentuje to Socha
Koniec serialu Polsatu. Tak komentuje to Socha
Polacy ruszają po promocje. Boją się jednej rzeczy
Polacy ruszają po promocje. Boją się jednej rzeczy
Pożegnała Maciąg. "Jakby ktoś mnie trzymał za rękę"
Pożegnała Maciąg. "Jakby ktoś mnie trzymał za rękę"
Zakochał się w niej, gdy miał żonę. Nie każdy wie, kim była
Zakochał się w niej, gdy miał żonę. Nie każdy wie, kim była
Dodaj do wody i polej włosy. Ta płukanka wygładzi puszące się pasma
Dodaj do wody i polej włosy. Ta płukanka wygładzi puszące się pasma
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Bije na głowę zwykłe kurtki. Tylko spójrzcie na płaszczyk rolniczki
Bije na głowę zwykłe kurtki. Tylko spójrzcie na płaszczyk rolniczki
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇