Florence Pugh w zjawiskowej kreacji na festiwalu w Wenecji. Uwagę przyciągają też buty
Trwa Festiwal Filmowy w Wenecji. Ostatnio w jego ramach swoją premierę miał film "Nie martw się, kochanie", o którym od kilku tygodni jest bardzo głośno. To dreszczowiec w reżyserii Olivii Wilde, a odtwórcami głównych są Florence Pugh oraz Harry Styles. Aktorka pojawiła się na czerwonym dywanie w absolutnie hipnotyzującej kreacji. Uwagę zwracały również buty z piórami.
Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji jest obok festiwalu w Cannes oraz rozdania Oscarów jednym z najważniejszych wydarzeń w branży. Obecnie trwa jego 79. edycja. Ostatnio w ramach festiwalu odbyła się premiera głośnego filmu "Nie martw się, kochanie" – dreszczowca osadzonego w latach 50. Opowiada on o małżeństwie mieszkającym w utopijnym miasteczku, w którym jednak zaczyna dziać się coś niepokojącego. Na czerwonym dywanie w Wenecji pojawili się twórcy oraz obsada filmu m.in.: Olivia Wilde, Florence Pugh oraz Harry Styles. Wszyscy prezentowali się rewelacyjnie, lecz to Pugh świeciła najjaśniejszym blaskiem. I to dosłownie.
Florence Pugh olśniła kreacją na Festiwalu Filmowym w Wenecji
Nie od dziś wiadomo, że festiwal w Wenecji jest nie tylko świętem filmowym, ale również modowym. Na czerwonym dywanie można oglądać gwiazdy w najbardziej spektakularnych kreacjach. W tym roku jedną z najpiękniejszych stylizacji zaprezentowała Florence Pugh, czyli odtwórczyni głównej roli w filmie "Nie martw się, kochanie", w którym wciela się w gospodynię Alice.
Aktorka nominowana do Oscara za "Małe kobietki" zaprezentowała się w sukni domu mody Valentino. To kreacja, która bazuje na gorsetowym body, jednak wrażenie robi dzięki czarnemu tiulowi z przyszytymi tysiącami cekinów. To właśnie ten błyszczący materiał stworzył bufiaste rękawy i dół sukienki. Aktorka dobrała do tego srebrną biżuterię oraz czarne szpilki z kokardami i piórami na wysokości kostek. Całość prezentuje się absolutnie zjawiskowo.
W mediach krążą doniesienia o konlikcie między Florence Pugh i Olivią Wilde
Od kilku tygodni mówi się o konflikcie Florence Pugh z reżyserką filmu Olivią Wilde. Plotki podsyciła dodatkowo nieobecność aktorki na konferencji prasowej przed premierą filmu w Wenecji. Wilde wyjaśniła jednak, że jest to spowodowane napiętym grafikiem Pugh związanym z pracą przy drugiej części filmu "Diuna". Zapytana przez dziennikarza o rzekomy konflikt odparła, że nie ma zamiaru nic dodawać do dyskusji, która toczy się na ten temat w internecie. Podejrzewa się, że wszystko rozbiło się o lukę płacową, której ofiarą miała paść Pugh. Media podawały, że zarobiła przy tym filmie o ponad połowę mniej niż Harry Styles.
"Jestem kobietą obecną w tym biznesie od ponad 20 lat i jest to coś, o co walczyłam dla siebie samej i innych, zwłaszcza będąc reżyserką. Te stwierdzenia nie mają absolutnie żadnego uzasadnienia" – odpowiedziała na te zarzuty Olivia Wilde w rozmowie z "Variety".
Właśnie trwa plebiscyt WP Kobieta #Wszechmocne2022. Zapraszamy do zgłaszania swoich nominacji w formularzu poniżej:
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.