Futra naturalne a sztuczne. Niewielka różnica, duży koszt dla środowiska

Zwolennicy naturalnych futer często nadużywają argumentu, że okrycia pochodzące od zwierząt są ekologiczne, bo biodegradowalne. Ale czy słusznie? Przyglądając się dzisiejszym badaniom oraz raportom, które biorą pod lupę oddziaływanie futer na środowisko, możemy wysnuć wniosek, że kwestia ta nie jest tak oczywista, jak zakładano. Co wygrywa w walce o bycie eko? Futra naturalne czy sztuczne?

Futra sztuczne czy naturalne - które są lepsze dla środowiska? To pytanie stawiane jest od lat i choć znanych jest wiele odpowiedzi, kwestia wciąż pozostaje otwarta. Dyskusja toczy się nieprzerwanie, a wśród rozmówców przewija się wiele nieprawdziwych argumentów. Jedni uważają, że "naturalnie" pozyskane futro jest bardziej ekologiczne niż sztuczne, bo wykonane z materiału syntetycznego. Zresztą słowo "naturalne", choć kojarzone z czymś dobrym, ekologiczny, przyjaznym dla środowiska, jest tu wykorzystane w sposób nadzwyczaj mylący.

Coraz więcej argumentów przemawia za stwierdzeniem, że naturalne futra wcale nie są eko. Ich produkcja kiedyś i dziś mocno się różni. Współcześnie obróbka jest szybsza i bardziej efektywna, co niesie ze sobą szkodę dla środowiska naturalnego.

Fermy futrzarskie, jako jedna z wielu przestrzeni skoncentrowanej produkcji, są typowym źródłem zanieczyszczenia środowiska naturalnego. Stowarzyszenie Otwarte Klatki wskazuje, że produkcja futra naturalnego wiąże się z aż kilkadziesiąt razy większym śladem węglowym niż produkcja sztucznego odpowiednika.

Futra naturalne są stabilizowane silnymi i toksycznymi środkami chemicznymi. Formaldehyd czy chrom to substancje, które zdaniem US Environmental Protection Agency są dewastujące dla środowiska i uważane są za wyjątkowo niebezpieczne dla zdrowia człowieka. Konserwacja, podobnie jak barwienie futer, niosą ze sobą duże szkody dla noszących je osób oraz dla ekosystemu. W wielu krajach na całym świecie farbiarnie są uznawane za jednych z największych trucicieli środowiska.

Odpady odzwierzęce wsiąkają w glebę, trafiają do wód gruntowych i zanieczyszczają ekosystem. Należy także wspomnieć o najbardziej oczywistej rzeczy, czyli o cierpieniu zwierząt, które przetrzymywane są w okrutnych warunkach. Potrzeby zwierząt takich jak norki, które naturalnie przebywają w wodzie, w klatkach nigdy nie zostaną zaspokojone. Na fermach nie mogą zostać zapewnione dobre warunki dla dzikich zwierząt.

Co więcej, zabicie i oskórowanie żyjącego zwierzęcia tylko po to, by uzyskać część odzieży, wydaje się czynem wątpliwie moralnym. Rocznie miliony dzikich, wolnożyjących zwierząt jest zabijanych tylko na potrzeby mody. Wśród nich są gatunki prawnie chronione.

Skoro futra naturalne mają z ekologią niewiele wspólnego, czy powinniśmy uznać futra sztuczne za eko alternatywę? Tak, ale i tu jest haczyk. Futra syntetyczne nie wiążą się z cierpieniem zwierząt, mają mniejszy wpływ na środowisko, nie zawierają szkodliwych substancji. Ich produkcja wciąż jednak może szkodzić naturze. Te, które tworzone są ze sztucznych włókien, rozkładają się bardzo długo. Produkcja niektórych może wiązać się z użyciem pochodnych ropy naftowej.

Jakie futro wybrać? Jeśli leży ci na sercu dobro planety, odstaw futro naturalne i wybierz sztuczne. Nie każde jednak jest produkowane w pełni w zgodzie z planetą. Z racji użytych surowców również futro sztuczne nie pozostaje obojętne dla środowiska. Aby wybrać najlepszy produkt, sprawdź, z jakich tworzyw zostało wykonane okrycie (najlepsze będą materiały wtórne, czyli z recyklingu).

Stowarzyszenie Otwarte Klatki od lat toczy nierówną walkę z przemysłem futrzarskim. Aby obnażyć prawdziwy koszt produkcji futer i zapobiegać cierpieniu zwierząt, przeprowadza badania, ankiety, tworzy publikacje, uświadamia. Pod koniec 2022 roku Centrum Badawczo-Rozwojowe Biostat na zlecenie stowarzyszenia przeprowadziło badanie opinii społecznej, które miało sprawdzić, jaki jest stosunek polskich konsumentów do futer zwierzęcych.

Wyniki jednogłośnie potwierdziły wygraną futer syntetycznych. Ponad trzy czwarte badanych (77,3%) wskazało, że w ciągu ostatnich 2 lat nie zdarzyło im się kupić ubrania zawierającego elementy futrzane pochodzące od zwierząt. Niemal 7 na 10 osób nie zdecydowałoby się na zakup danego elementu odzieży, gdyby dowiedziały się, że zawiera ona elementy futra zwierzęcego. Niemal trzy czwarte ankietowanych (72,9%) uważa, że firmy odzieżowe powinny odchodzić od wykorzystywania futer zwierzęcych.

Badanie potwierdza, że Polki i Polacy nie są już zainteresowani kupowaniem elementów odzieży, które zawierają futra zwierzęce. Wolą zamienić je na elementy imitujące naturalne futro, bardziej etyczne oraz ekologiczne.