Gosia Andrzejewicz broni Edytę Górniak. "Można się bronić przeciw wszelkim wirusom dobrą odpornością"
Edyta Górniak wypowiedziała się w sieci na temat pandemii, maseczki nazwała kagańcami, a wirusa COVID-19 ogólnoświatowym spiskiem. W sieci zawrzało, wiele gwiazd oraz lekarze, przestrzegali przed rozsiewaniem tego typu informacji. W obronie artystki stanęła jednak jej koleżanka po fachu, Gosia Andrzejewicz.
14.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 09:24
Edyta Górniak zorganizowała na swoim profilu na Instagramie trzygodzinną transmisję, w której podzieliła się przemyśleniami na temat obecnej sytuacji w Polsce i na świecie. Pandemię nazwała ogólnoświatowym spiskiem. Intencją wokalistki było uświadomienie fanów, że koronawirus ma przykryć np. sprzedaż Polski. Sama siebie Edyta Górniak nazwała ponadto przebudzoną, bo wie i rozumie więcej.
Gosia Andrzejewicz broni Edyty Górniak
Edyta Górniak w swoim monologu odniosła się również do przymusowych szczepień na COVID-19, stanowczo im się sprzeciwiła. Podobnie uważa jej koleżanka po fachu, Gosia Andrzejewicz. "Ja sobie tego nie wyobrażam, żeby ktoś nas na siłę podtrzymywał i dawał nam szczepienia. To jest tak przerażające, jak z jakiegoś horroru. Więc dla mnie to jest motywujące, że jest taka siła w narodzie, daje dużą nadzieję. Fajnie. Ja dobrowolnie na pewno bym się nie zaszczepiła" – przekazała wokalistka w rozmowie z Jastrząb Post.
Dodała, że zgadza się z Edytą Górniak, że szczepienia nie mają sensu, bo wirus cały czas mutuje. Jej zdaniem receptą na walkę z koronawirusem jest dbałość o odporność, zdrowa dieta i pozytywne nastawienie.
"Stres bardzo źle wpływa. Ja postanowiłam dołączyć się do takiego ruchu, który o godzinie 20:00 i 21:00 wysyła w świat komunikat „kocham cię”. Trzeba powiedzieć „kocham cię” 108 razy. To jest podobno magiczna liczba z wierzeń indyjskich. Robię to od 3 dni i na mnie to naprawdę dobrze działa. Spróbujcie" – powiedziała.
Lekarz o wideo Edyty Górniak
Po tym, jak Edyta Górniak wypowiedziała się na temat koronawirusa i "pseudopandemii", zapytaliśmy lekarza, jak odniesie się do jej opinii.
- Muszę uderzyć mocno. Myślałem, że najgorszą rzeczą, jaką zrobiła pani Edyta, było zaśpiewanie hymnu na Mistrzostwach Świata, ale widzę, że są gorsze rzeczy. Ja mam krótki apel, żeby pani Edyta nie szkodziła polskiej ochronie zdrowia. W ten sposób szkodzi naprawdę wielu ludziom, sieje dezinformacje i pośrednio przyczynia się do wzrostu zachorowań, co przy niewydolnej służbie zdrowia jest skrajną nieodpowiedzialnością - powiedział w rozmowie z dziennikarką WP Kobieta lekarz Michał Domaszewski.
Ekspert przypomniał też, że bardzo ważne w walce z pandemią jest przestrzeganie wszelkich zaleceń Ministerstwa Zdrowia.