Bałagan u Kasi Tusk. Chciała pokazać, że jest zwykłą kobietą
33-letnia blogerka słynie z dobrego gustu i przyznawania się fankom do niedoskonałości. Kolejnym dowodem na to, jak normalnie żyje, ma być zatopione pod ubraniami krzesło.
12.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 08:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowe zdjęcie Tusk wywołało prawdziwą furorę wśród jej wielbicielek. Nie chodzi wcale o stylizację Kasi, lecz o to, co widać za jej plecami. "Dzień dobry! Miał być maraton zdjęciowy, ale pogoda powiedziała, że jednak dzień biurowy. A tak przy okazji - czy wasze szafy też mają kształt krzeseł?" – napisała żartobliwie.
Kasia Tusk i jej bałagan
Obserwatorki autorki bloga "Make Life Easier" oczywiście pospieszyły z odpowiedziami. "Aktualnie krzesła, wcześniej był to rowerek stacjonarny, opcja bardziej wisząca", "Krzesło to taka mała szafka", "Bardzo często!", "U mnie raczej ma kształt fotela" – to tylko kilka komentarzy z przeszło setki.
Bałagan na krześle to nie jedyne, co zwraca uwagę i przekonuje o normalności blogerki. Kolejne jest choćby to, że Kasia pozuje w zwykłej, pogniecionej nieco koszuli, wyglądającej na męską. W tle widzimy też niedbale rzucony na łóżko aparat fotograficzny – tak istotny w codziennej pracy blogerki.
Nie od dziś wiadomo też, że 33-latka kocha prostotę. Jej mieszkanie to kwintesencja minimalizmu – i można go jej naprawdę pozazdrościć. W takich wnętrzach na pewno łatwiej było jej znosić narodową kwarantannę. Sopockie lokum dzieli z mężem Stanisławem Cudnym i córeczką. I chętnie pokazuje je na Instagramie i blogu - wbrew pozorom nie jest duże, choć sprawia takie wrażenie dzięki różnym trikom.