Grażyna Wolszczak stawia na zmiany. Nie jest już blondynką!
Grażyna Wolszczak podzieliła się na swoim InstaStory krótką relacją z wizyty u fryzjera, zaskakując fanów swoją metamorfozą. Aktorka postawiła na spore zmiany i zrezygnowała z blondu. "Mistrz zadowolony, ja zdumiona" - napisała Wolszczak po zmianie koloru włosów.
"Kobieta zmienną jest..." - czy któraś z nas nie zna tego powiedzenia? Grażyna Wolszczak postanowiła wdrożyć je w życie i postawiła na kolejną metamorfozę, którą zaskoczyła swoich fanów i obserwatorów na Instagramie. Aktorka, która przez sporą ilość czasu miała jasne, blond włosy, właśnie z nich zrezygnowała. Jaki kolor wybrała tym razem?
Grażyna Wolszczak nie jest już blondynką
"Ale dziwne... Już nie jestem blondynką" - poinformowała na swoim InstaStory Grażyna Wolszczak, po czym w kolejnej relacji na Instagramie dodała: "Mistrz (Bartek Janusz, fryzjer gwiazd - przyp. red.) zadowolony, ja zdumiona".
Tym samym na udostępnionych przez aktorkę dwóch zdjęciach, możemy zobaczyć jej niemałą przemianę. Choć Grażyna Wolszczak pozostawiła krótkie włosy i grzywkę (która jest obecnie bardzo modna), zmieniła kolor włosów na ciemniejszy. Aktorka ma teraz fryzurę w odcieniu mlecznej czekolady, która naprawdę jej pasuje! Będzie musiała z pewnością się do niej jednak przyzwyczaić, bo po jasnym blondzie to... spora zmiana.
Grażyna Wolszczak a dbanie o urodę
Grażyna Wolszczak nie ukrywa, że jest wielbicielką dbania o urodę. Z tego też względu nowe fryzury aktorki nie są może aż tak zaskakujące, jak zabiegi, na które się decyduje. W 2014 roku Wolszczak po raz pierwszy przyznała się do ostrzyknięcia twarzy botoksem.
- Na botoks już się złamałam. Mam takiego ukochanego Maćka Rogalę, który mnie ulubił już 10 lat temu i zaprosił mnie do swojego gabineciku. Często mnie zapraszają, więc ja chętnie. Jak ktoś mnie zaprasza, że ma jakąś maszynę, to ja mówię: "hej, lecę!". On chodził za mną z tym botoksem bardzo długo, ja mówiłam: "nie, nie". Ale w którymś momencie, jak już zaczęłam się marszczyć, to się złamałam. Jakoś z rok temu - mówiła aktorka w programie "20m2" Łukasza Jakóbiaka.
Niedawno pojawiły się jednak doniesienia, że aktorka odmłodziła sobie... dłonie! Ona sama także to potwierdziła.
- Tak, ja jestem wielbicielką laserów. Stosuję lasery na twarz, bo twarz jest najbardziej widoczna, ale na drugim miejscu są dłonie. W związku z tym też troszeczkę sobie pobudzam ten kolagen do pracy właśnie za pomocą laserów - ujawniła Pomponikowi.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.