Bardowski zadziwił wszystkich. Fala komentarzy. Internauci są podzieleni
Grzegorz Bardowski wziął udział w programie "Rolnik szuka żony". Oprócz znalezienia miłości, zdobył też sporą rozpoznawalność. Nie porzucił jednak swojego zajęcia i - jak się okazuje - wsparł odbywające się w całej Polsce protesty rolników.
25.01.2024 | aktual.: 25.01.2024 09:40
24 stycznia br. na wielu drogach w Polsce pojawiły się utrudnienia związane z protestem rolników, którzy blokując przejazdy traktorami i ciągnikami, wyrażali swoje niezadowolenie m.in. z unijnej polityki rolnej.
- Polskie rolnictwo niszczą Zielony Ład i ekoschematy, biurokratyczne procedury narzucane przez Unię Europejską. Dobija je zalew zboża i innych produktów spożywczych sprowadzanych bez cła z Ukrainy - mówił PAP Tomasz Obszański z NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność".
Grzegorz Bardowski z "Rolnik szuka żony" wspiera protest
Jedną z osób, która zaangażowała się w protest był znany z randkowego show Telewizji Polskiej Grzegorz Bardowski, którego fani programu "Rolnik szuka żony" poznali w drugiej edycji. Mężczyzna poznał w ten sposób swoją żonę Anię, z którą wspólnie wychowuje dwójkę dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Para jest aktywna w mediach społecznościowych, regularnie dzieląc się swoim życiem na wsi. Tym razem Grzegorz pokazał, że nie zawsze jest to sielanka i podobnie, jak wielu rolników w kraju, także Bardowski postanowił przyłączyć się do protestu.
"Kilka małych wioseczek i wleciało 70 traktorów. Myślę, że to tylko mały wstęp do tego jak możemy pokazać swoje niezadowolenie. W całej Polsce jest już około 200 protestów. Protesty w całej Europie przybierają na sile, a my na pewno nie damy zniszczyć polskiego i europejskiego rolnictwa" - napisał i dodał kilka zdjęć z protestu. Nagrania ze strajku pojawiły się też w instagramowej relacji.
Grzegorz z "Rolnika" protestuje. Internauci podzieleni
Post wzbudził duże zainteresowanie wśród fanów rolnika. Opinie na ten temat były jednak podzielone. Część internautów wspierała Bardowskiego i gratulowała zaangażowania. "Brawo", "Całym sercem z Wami", "Super panowie! Tak trzymać!" - pisali.
Pojawiły się jednak głosy niezadowolenia z blokowania dróg i stwarzania w ten sposób utrudnień dla innych ludzi. "Nie ma to jak uprzykrzać życie niewinnym osobom na drodze", "Swoje niezadowolenie to pokazuje się w czasie wyborów, a nie na drogach" - można przeczytać pod zdjęciami.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl