Przestali obserwować się na Instagramie. Oto co o niej powiedział
Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz zachwycali w "Tańcu z Gwiazdami", a ich relacja długo budziła emocje wśród fanów. Po programie para niespodziewanie przestała się obserwować na Instagramie, co wywołało plotki o konflikcie. Teraz głos zabrał sam aktor.
16. edycja "Tańca z Gwiazdami" obfitowała w emocje, a jedną z najbardziej komentowanych par była Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz. Widzowie bacznie śledzili ich występy, a w kuluarach spekulowano o łączącej ich więzi. Oboje podkreślali jednak, że łączy ich wyłącznie przyjaźń. Plotki o romansie ostatecznie rozwiała obecność żony aktora w finałowym odcinku oraz publiczne wyznanie miłości skierowane właśnie do niej.
Po zakończeniu programu wydawało się, że relacja Agnieszki i Filipa przetrwa poza parkietem. Para spotkała się jeszcze raz w restauracji, aby podziękować fanom za wsparcie, jednak szybko okazało się, że było to jedno z ostatnich wspólnych wyjść. Internauci dostrzegli bowiem, że oboje przestali się wzajemnie obserwować na Instagramie, co natychmiast wywołało falę spekulacji o konflikcie.
Wygoda wprost o Gurłaczu i Kaczorowskiej: "Wielokrotnie przekroczyli granice. Jest wiele różnych miłości...”
Sam Gurłacz postanowił jednak uciąć te pogłoski. - Że my mamy konflikt z Agą? Ja króciutko odpowiem na to – to są plotki - stwierdził stanowczo w rozmowie z Newserią.
Powiedział także, że podczas występów to właśnie Kaczorowska była "mózgiem". - Ja w programie miałem team, miałem mózg w postaci Agi, która wszystko układała i wyćwiczenie choreografii a improwizowany taniec z umiejętnościami, które posiadłem, to są dwie różne bajki - tłumaczył.
Aktor wyznał również, jak udział w programie wpłynął na jego zdrowie. - Do tej pory wychodzę z tego "Tańca z gwiazdami", bo na przykład konsekwencje fizyczne to miało potężne, nieoczekiwane. Do tej pory mam problem z kolanem, mam zapalenie pod rzepką i ciężko mi z niego wyjść ze względu na intensywność pracy i mojego życia. Czasem się czuję, jakbym po tym programie miał więcej lat, niż mam. Natomiast też zrobiłem błąd i tu przestrzegam uczestników kolejnej edycji, bo najgorsze, co można zrobić, kiedy ten program się dla kogoś kończy, to usiąść w fotelu i odpoczywać. Trzeba schodzić stopniowo z tego rodzaju wysiłku, żeby nie zrobić sobie krzywdy, tak jak ja zrobiłem - tłumaczył.