Hoser udziela rad parom. "Tylko Bóg jest gwarantem małżeństwa"
Abp Henryk Hoser lubi wypowiadać się w kwestiach okołorodzinnych. Ostatnio zasłynął zdaniem o aborcji, która "obraża Maryję", teraz przekonuje, że małżeństwo utrzyma się wyłącznie dzięki silnej wierze i składaniu hołdów obrazom.
26.09.2017 | aktual.: 26.09.2017 13:35
Zgromadzeni w parafii Przemienienia Pańskiego w dekanacie Tłuszcza mogli podziwiać kopię jasnogórskiego obrazu Maryi i abp. Hosera. Duchowny wykorzystał doniosły religijny moment, by stwierdzić, że " tylko Bóg jest gwarantem trwałości małżeństwa". Wszelkie kryzysy, jak stwierdził, małżonkowie nie przejdą, jeśli nie będą wierzyć. – W obliczu pokus i trudności jakże trudno jest zachować przysięgę małżeńskiej wierności i miłości. Trzeba nam zatem wzywać pomocy i opieki Maryi – Naszej Matki i Królowej – podkreślił.
Cytowany przez tygodnik "Niedziela" Hoser zaapelował o odnowienie przysięg małżeńskich. Jego zdaniem, wszyscy, którzy powiedzieli sakramentalne "tak" powinni zrobić to przed wizerunkiem Matki Bożej. Na nią powoływał się też jakiś czas temu, krytykując kobiety dokonujące aborcji. Podczas kazania stwierdził, że "aborcja jest bezpośrednią obrazą Maryi, która jest dawczynią życia". – Uznaje się, że dzieci nie mają prawa żyć, bo chore, bo niewarte kochania, bo przeszkadzają zdrowym i pięknym. Twoje nabrzmiałe łzami oczy patrzą na to i dlatego również nazywasz się Matką Bolesną, jakbyś ciągle stała pod krzyżem swojego syna – mówił. Jego zdaniem, dziecko jest największym darem dla rodziców.
W tą samą niedzielę, kiedy Hoser wypowiadał się na temat małżeństw, przed Sejmem odbywał się strajk "Wolne Polki – Wolna Polska". Prowadzące ją Anna Karaszewska i Kazimiera Szczuka zaznaczyły, że kobiety są poddane dyktatowi partii rządzącej i "obrońców życia". – Chcą zdeptać naszą godność, chcą nas ubezwłasnowolnić. I dlatego domagamy się, i nie przestaniemy domagać się wolności od: władzy, jej dyktatu i ideologii. Żadna władza nie ma prawa zawłaszczać naszej prywatności, naszej cielesności. Żadna władza nie ma prawa nas zniewalać – można było usłyszeć. Podczas strajku żądano dostępu do legalnej i bezpiecznej aborcji.