I tak każdy kiedyś zdradzi
Człowiek dwukrotnie przechodzi okres dojrzewania płciowego i dlatego skazany jest na zdradę?
Kto z nas nie chciałby mieć pewności, że nigdy nie zdradzi i nigdy nie zostanie zdradzony? Takiego poczucia pewności, które pozwala uwierzyć i zaufać partnerowi czy partnerce bez reszty. Tymczasem wszelkie dane statystyczne dowodzą, że jedną z najczęstszych przyczyn rozpadu związku jest właśnie zdrada. Czy można jej uniknąć?
Zdaniem niemieckiego filozofa Immanuela Kanta, człowiek dwukrotnie przechodzi okres dojrzewania płciowego. Po raz pierwszy dzieje się tak, kiedy nasze ciało dojrzewa do seksu (co my nazywamy dojrzałością płciową) i po raz drugi, kiedy do seksu dojrzewa nasz umysł. I trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić, kiedy z perspektywy czasu patrzymy na nasze relacje, a zwłaszcza na „miłości”, które kiedyś wydawały się nam tymi „jedynymi i ostatecznymi”. Okazuje się więc, że do dojrzałej relacji między dwojgiem ludzi należy przede wszystkim dorosnąć. Myli się jednak ten, kto uważa, że dojrzałość chroni nas przed zdradą.
Tekst: Pola Zamecka