Ich ojciec zmarł. Szukają tajemniczej Joli
Post w jednej z facebookowych lokalnych grup poruszył tysiące internautów. "Tata zmarł... chcemy spełnić jego prośbę i odnaleźć jego miłość, bo mamy do niej list. Pani Jola w 1980 roku miała 20 lat" - pisze pewna kobieta. Poszukuje pielęgniarki, z którą jej ojciec miał kontakt.
W facebookowej grupie Kocham Chorzów pojawił się wpis, który podbił serca tysięcy internautów. Pewna kobieta poszukuje dawnej miłości swojego zmarłego ojca. Ma jej do przekazania list.
Poszukują pielęgniarki sprzed 40 lat. Chcą spełnić prośbę zmarłego taty
"Poszukuję kogoś, kto pracował w latach 80. w Chorzowie w szpitalu im. Mieleckiego. Mój tata kiedyś poznał tam pielęgniarkę o imieniu Jola. Tata miał na imię Eugeniusz, pochodził z Rybnika, był w szpitalu na pewno 21.10.1980, bo mamy karteczki, jakie do siebie pisali, ale nie wiem, jak długo. Miała taki podpis, bo pisali do siebie. Tata zmarł... chcemy spełnić jego prośbę i odnaleźć jego miłość, bo mamy do niej list. Pani Jola w 1980 roku miała 20 lat" - czytamy w udostępnionej na Facebooku wiadomości.
Apel spotkał się z ogromnym odzewem. Pod postem pojawiły się dziesiątki komentarzy od poruszonych użytkowników, którzy za wszelką cenę chcą pomóc autorce posta. "A przypadkiem nie ma w archiwum szpitala dokumentów z tego okresu, jak pielęgniarki robiły raport z każdej zmiany? Może tam się podpisała i będzie nazwisko, mając i imię, i nazwisko sporo łatwiej będzie zidentyfikować osobę" - napisała jedna z komentatorek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Pracowałam w tych latach w tym szpitalu, ale na laryngologii, przykro mi, nie znam żadnej Joli, ale życzę powodzenia", "Moja mama tam pracuje od 1979. Nie kojarzy nikogo takiego, ale powiedziała, że popyta" - czytamy w innych wpisach pod postem. Sporo osób aktywnie włączyło się w poszukiwania i oznaczało możliwe kobiety, których szukała autorka.
Post udostępniła także znana w sieci Siostra Bożenna. Influencerkę, która z przymrużeniem oka dzieli się kulisami z pracy pielęgniarskiej, obserwuje na Instagramie ponad 108 tysięcy użytkowników. Internauci mają nadzieję, że apel pomoże ponieść się dalej. "Na profilu w relacji udostępniony jest post. Będzie głośno" - zauważyła pewna internautka.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl