Ida Nowakowska jest za maturą z religii? Jej słowa mogą zaskoczyć
W jednym z ostatnich wywiadów Ida Nowakowska została zapytana, co sądzi o zdawaniu matury z religii. Prezenterka TVP, która od zawsze podkreśla, że jest bardzo wierząca, nie ukrywała swojego zdania. Jesteście zaskoczeni jej opinią?
Czy matura z religii stanie się faktem? Informacja o tym, że już od 2024 roku uczniowie szkół średnich będą mogli zdawać religię na maturze, pojawiła się zaledwie chwilę temu. To jednak wystarczyło, aby gwiazdy zaczęły publicznie komentować, co sądzą na temat pomysłu ministra Przemysława Czarnka. Wśród nich Ida Nowakowska, prezenterka TVP, którą zapytano o to w jednym z wywiadów po finale "You Can Dance - Nowa generacja".
Ida Nowakowska o maturze z religii
Ida Nowakowska jest jedną z osób, która na maturze zdawała dość nietypowy przedmiot, jakim jest wiedza o tańcu. Prezenterka uczęszczała wówczas do szkoły baletowej, a swoją przyszłość wiązała m.in. z tańcem. Kiedy została więc zapytana, co uważa na temat wprowadzenia na maturze egzaminu z religii, odniosła się do czasu swojej matury.
- A to świetnie. Dlaczego nie? Fantastycznie! Ja zdawałam również maturę z wiedzy o tańcu. Bardzo trudny przedmiot. Uczyliśmy się dziewięć lat w szkole baletowej tego przedmiotu i jest to chyba raczej dość niespotykane. Religia jest wszechobecna, więc myślę, że znajdzie się wiele osób, które może później chciałyby studiować teologię czy inne kierunki związane z religią i będzie to im pomocne w dalszej drodze i rozwoju - powiedziała w rozmowie z "Pomponikiem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Napisała o ministrze z PiS. Jest też na nagraniu
Jak uczyła się Ida Nowakowska?
Okres edukacji nie był dla Idy Nowakowskiej łatwy. W związku z innymi obowiązkami, w tym tańcem i prowadzeniem programów, prezenterka miała indywidualny tok nauczania. Ujawniła, że gdyby nie uczyła się dobrze, nie mogłaby rozwijać się w innych dziedzinach.
- Ja się zawsze dobrze uczyłam. Musiałam się dobrze uczyć, ponieważ miałam indywidualny tok nauczania. Gdybym się dobrze nie uczyła, to nie mogłabym występować w teatrze i nie mogłabym prowadzić programów, które wtedy prowadziłam, więc gdzieś to było taką moją mobilizacją - przyznała.
- W przerwach między spektaklami miałam taką kozetkę i biurko. Tam leżały same książki, a ja odrabiałam prace domowe, więc to wszystko jest częścią moich wspomnień szkolnych, właśnie ta garderoba w teatrze - wspominała w wywiadzie dla "Pomponika".
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.