Interwencja "Animal Patrol" w Łodzi. Do mieszkania wtargnął ptasznik olbrzymi
Na fanpage'u "Animal Patrol Straży Miejskiej w Łodzi" pojawił się wpis o zdarzeniu, jakie miało miejsce 17 lipca. Do jednego z łódzkich mieszkań zawędrował drugi co do wielkości pająk na świecie.
Nietypowa interwencja w jednym z łódzkich mieszkań. Straż miejska została wezwana po tym, jak mieszkańcy znaleźli u siebie w mieszkaniu ogromnego pająka. "Na czwartym piętrze jednego z bloków do mieszkania zawitał, taki oto niespodziewany gość. Nie wiadomo skąd przywędrował. Prawdopodobnie wszedł przez otwarte okno. Lokatorzy nie posiadają informacji, aby któryś z sąsiadów posiadał takie cudo" – czytamy w poście.
Ogromny pająk w jednym z łódzkich mieszkań
Na szczęście "niespodziewany gość" nie nadwyrężył ani gościnności, ani zdrowa lokatorów. Patrol odpowiednio zabezpieczył zwierzaka i przewiózł do pobliskiego Zoo.
Pracownicy straży miejskiej uspokajają, że pająk nie jest bardzo groźny, jednak należy go traktować w odpowiedni sposób, dlatego poleca się go tylko odpowiedzialnym terrarystom. Jad ptasznika można porównać do jadu pszczoły, ukąszenie jednego osobnika nie może doprowadzić człowieka do śmierci, jednak bliskie spotkanie z takim "pupilkiem" może wystraszyć.
Internauci w komentarzach przekrzykiwali się o braku odpowiedzialności właściciela i odpowiedniej karze. Wszyscy zgodnie twierdzili, że nigdy nie chcieliby zobaczyć takiego "pajączka" u siebie w kuchni albo łazience.