Blisko ludziIslamscy żołnierze zrobili z niej seks-niewolnicę. Długo szukała drogi ucieczki

Islamscy żołnierze zrobili z niej seks-niewolnicę. Długo szukała drogi ucieczki

Islamscy żołnierze zrobili z niej seks-niewolnicę. Długo szukała drogi ucieczki
Źródło zdjęć: © The Telegraph
Paulina Brzozowska
23.12.2017 13:45

Koszmary z udziałem żołnierzy, który chcieli ją zgwałcić, śnić będą jej się jeszcze przez wiele lat. Na pamiątkę po tych tragicznych wydarzeniach pozostanie jej ślad w postaci dwóch wybitych zębów. 25-letnia muzułmanka, której imię chronione jest ze względu na bezpieczeństwo, uciekła z obozu Al-Shabaab. I opowiada o dramacie, który ją tam spotkał.

Historię muzułmanki opowiedziano w "Saturday Standard". Kobieta trafiła do obozu Al-Shabaab, ugrupowania militarnego somalijskich islamistów. Do końca wierzyła, że jedzie do zwykłej pracy. – Porwano mnie dwa lata temu. Wmawiano mi, że będę pracować dla pozarządowej organizacji. Zamiast tego stałam się więźniem w obozie Al-Shabaab – powiedziała w rozmowie z grupą dochodzeniową, która uwolniła ją z obozu.

Początki napaści

- Pewnego piątkowego popołudnia, niedługo po modlitwie Ijumaa zmywałam naczynia. Jeden z żołnierzy podszedł do mnie od tyłu i chciał wymusić na mnie seks. Zaczęłam walczyć i dźgnęłam go nożem, który akurat trzymałam w ręku. Zanim umarł zdążył wybić mi dwa dolne zęby – opowiadała kobieta.
- Wtedy zdecydowałam, że chcę uciec. Ukradłam pistolet od jednego z żołnierzy i zaplanowałam podróż do siostry. Miałam do niej prawo ze względu na przepustki – dodała.

Zrujnowane marzenie

Mimo to zamiast do domu, trafiła do innego, bardziej restrykcyjnego obozu w Mogadishu w Somalii. Żołnierze odurzyli ją narkotykami i zaplanowali przeniesienie tak, by nie była w stanie uciec podczas transportu.

Od tej chwili kobieta regularnie musiała walczyć z żołnierzami o to, by nie zostać zgwałconą. - Powiedziałam kapitanowi oddziału, że będę walczyć dla ich organizacji tak długo, jak długo pozwolą mi zachować moje dziewictwo. Bez niego byłabym zupełnie bezużyteczna. Ta rozmowa to był błąd. Fakt, że z nikim nie uprawiałam seksu i mówiłam płynnie po somalijsku sprawił, że kapitan zmusił mnie do zostania jego siódmą żoną. Wykorzystywał mnie na każdym kroku, a ja byłam jego seksualną niewolnicą – przyznała muzułmanka.

Małżeństwo z kapitanem sprawiło jednak, że pozostali żołnierze czuli do niej respekt i nie zmuszali do żadnych czynności seksualnych. Niestety nie każda z obecnych w obozie kobiet miała tyle szczęścia. - Bywało tak, że dziewczyny były gwałcone przez kilkunastu żołnierzy naraz. Nawet w trakcie miesiączki, choć religia tego zakazuje – wyjaśniła kobieta.

Ratunek

Poza byciem żoną kapitana, 25-latka miała zostać zamachowcem-samobójcą. Od tego tragicznego losu uratował ją kenijski rząd, pozwalający na amnestję wszystkich osób, które dołączyły do ugrupowań terrorystycznych. Wtedy też kobiecie udało się uciec i wrócić do domu.

Dostała również prawo do uczestnictwa w programie resocjalizacji i opieki psychologicznej dla więźniów obozu Al.-Shabaab. Nie skorzysta z niego tak samo jak większość. Boi się o swoje bezpieczeństwo i fakt, że żołnierze mogą ją odnaleźć.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (125)
Zobacz także