Ivanka Trump podpadła Japończykom. Wszystko przez różową mini
Kto słynie z noszenia z przykrótkich spódnic w światowej polityce? Oczywiście Brigitte Macron, która niejednokrotnie pokazywała światu swoje zgrabne nogi w kreacjach kończących się znacznie przed kolanami. Ostatnio do pierwszej damy Francji dołączyła Ivanka Trump, której stylizacja wywołała nie lada skandal w stolicy Japonii.
Ivanka Trump w Japonii
Co powiecie na różową garsonkę Miu Miu w stylu retro do złudzenia przypominającą kreacje z lat 60.? My zdecydowanie jesteśmy na tak, ale nawet najciekawszy zestaw może okazać się modową wpadką, jeśli zostanie użyty w nieodpowiednim miejscu i czasie. Przekonała się o tym na własnej skórze Ivanka Trump, która wyruszyła kilka dni temu w podróż do Japonii wraz z macochą Melanią i swoim ojcem Donaldem Trumpem.
Córka Donalda Trumpa walczy z uprzedzeniami
Ivanka Trump była głównym gościem konferencji World Assembly for Women, wspierającej rozwój kobiet w dziedzinach zdominowanych przez mężczyzn. Na spotkaniu pojawiła się w towarzystwie premiera Japonii Shinzo Abe, a jej przemówienie było szeroko komentowane w prasie.
- Jestem matką trójki dzieci. Choć od zawsze mogłam liczyć na pomoc innych, również doświadczyłam, czym jest dyskryminacja ze względu na płeć w miejscu w pracy – powiedziała córka prezydenta Stanów Zjednoczonych, wspominając o tym, że we współczesnym świecie kobiety w miejscach pracy bardzo często spotykają się także z molestowaniem seksualnym.
- Zbyt rzadko traktujemy kobiety w pracy z odpowiednim szacunkiem – twierdziła. – Takie zachowanie może przybierać wiele form, w tym na przykład nękanie, którego nie wolno tolerować – podsumowała.
Zakłopotani Japończycy
Choć jej przemówienie zostało odebrane pozytywnie, niestety jej stylizacja już niekoniecznie. Wspomniana pastelowa garsonka była tak krótka, że Ivanka Trump w niektórych momentach musiała bardzo uważać, by jej spódnica nie odsłoniła zbyt wiele.
Lawina hejtu
Co prawa, Japończycy nie od dziś są wielkimi fanami stylu Ivanki Trump, ale takiej wpadki u przedstawicielki międzynarodowej polityki, doradczyni prezydenta USA, nie mogli wybaczyć. W internecie aż roi się od negatywnych komentarzy, a lawina hejtu przybiera na sile.
- Jak to możliwe, że Ivanka Trump wystąpiła w tak króciutkiej mini, jednocześnie mówiąc o nękaniu kobiet w miejscu pracy? – dziwi się jeden z komentujących.
Trzeba wiedzieć, gdzie i kiedy
W innym miejscu i czasie stylizację Ivanki Trump okrzyknęłybyśmy perfekcyjną, ale niestety my również musimy przyłączyć się do szerokiego grona osób, które uznają ją za totalną porażkę.
Poprawka z mody
Wydaje się także, że sama Ivanka Trump zrozumiała swój błąd, a dowodem na to jest jej kolejna stylizacja, w której córka Donalda Trumpa pojawiła się na piątkowej kolacji zorganizowanej przez japońskiego premiera.
Tym razem Ivanka Trump założyła kwiecistą sukienkę inspirowaną japońskim kimonem. Kreacja pochodzi z kolekcji Johanny Ortiz i kosztuje niecałe 2 tys. dolarów.