Izabela Janachowska planuje urlop. Zabierze ze sobą nianię?
Grafik Izabeli Janachowskiej jest zawsze napięty. Tym bardziej prezenterka telewizyjna docenia nawet krótkie urlopy spędzone z mężem i synkiem. Najbliższy wypad planuje dopiero w listopadzie. Kiedyś na takie wyjazdy zabierała ze sobą nianię. Jak to wygląda obecnie?
28.07.2022 10:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Izabela Janachowska prowadzi bardzo intensywne życie. Ma własną firmę, a ponadto pracuje w telewizji Polsat. Już wkrótce pojawi się na planie zdjęciowym, by rozpocząć nagrania do kolejnej edycji programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami", który prowadzi wraz z Pauliną Sykut-Jeżyną oraz Krzysztofem Ibiszem.
Izabela Janachowska zaplanowała wakacje
W tym codziennym biegu Izabela Janachowska tym bardziej docenia chwile spędzone z mężem Krzysztofem Jabłońskim oraz synkiem Christopherem. Gdy tylko jest taka możliwość, wyjeżdżają na wspólne wakacje w egzotyczne miejsca.
"Dla nas zawsze takim momentem oddechu i naładowania baterii są nasze wyjazdy. W momencie, jak jesteśmy w Polsce, to nasze grafiki są bardzo napięte, praktycznie mamy wypełniony każdy dzień. Wszystko po to, aby uzbierać kilka dni wolnych pod rząd, spakować się i wylecieć i mieć ten czas taki totalnie wolny, totalnie dla siebie. Wtedy koncentrujemy się tylko na naszej miłości, na naszej rodzinie, na wspaniałym, aktywnym wypoczynku. Ja już teraz planuję wakacje na listopad. Żyję tą myślą, że teraz będzie trochę pracy, rozpoczynamy "Taniec z Gwiazdami", który kończy się 31 października, a ja 1 listopada już wylatuję na wakacje" – zdradziła reporterce Jastrząb Post.
Izabela Janachowska o pomocy niani
Izabela Janachowska nie raz już mówiła, że w natłoku codziennych obowiązków nieoceniona jest dla niej pomoc niani. Kiedyś zabierała ją za sobą nawet na te zagraniczne, rodzinne wypady. Teraz to już się zmieniło.
"Potrzebujemy pomocy niani, kiedy jesteśmy tutaj na miejscu w domu. Jak już wylatujemy, to nie chcemy tracić ani chwili. Jak Chris był mniejszy, to mieliśmy pomoc, która latała z nami. Natomiast teraz nie chcemy tracić żadnego momentu. Od momentu, jak Chris się budzi, to chcemy robić wszystko razem. Oczywiście, to jest bardzo komfortowe, jak możesz się wyspać i o 9 dostajesz do pokoju dziecko dostarczone umyte, ubrane i gotowe do zabawy. Ale my lubimy te nasze poranki, lubimy razem myć ząbki, buźkę, ubieramy się. Moje dziecko jest tak super, ja go tak lubię, że chcę spędzać z nim każdą chwilę i chcemy wszystko robić wspólnie" – podsumowała w tej samej rozmowie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.