Izabela Janachowska zdecydowała się na szczerość. Ograniczyła ulubione zakupy
Izabela Janachowska często prezentowała się w pięknych kreacjach od czołowych projektantów mody. Nie stroniła także od szykownej biżuterii, której cena mogła zaskoczyć wielu. Tancerka i doradczyni ślubna w ostatnim czasie zrezygnowała ze spełniania swoich zachcianek. Powód okazuje się bardzo ważny.
06.04.2021 09:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Związek Izabeli Janachowskiej z Krzysztofem Jabłońskim od samego początku wzbudzał kontrowersję. Nie chodziło jednak wyłącznie o znaczną różnicę wieku między małżonkami. Zarzucano tancerce, że związała się z biznesmenem ze względu na jego pokaźny majątek. Janachowska nie przejmowała się zgryźliwymi opiniami innych i udowodniła, że razem z mężem tworzą szczęśliwą parę.
Ciekawe wyznanie tancerki
Jak sama przyznawała Janachowska, początkowo w ogóle nie zwracała uwagi na zauroczonego nią biznesmena. Mężczyzna jednak nie poddawał się w walce o serce tancerki. Koniec końców zaloty okazały się owocne, bo w 2014 roku para stanęła na ślubnym kobiercu. Z kolei w 2019 roku Janachowska urodziła synka Christophera Alexandra.
Tancerka, choć miała na swoim koncie liczne sukcesy zawodowe związane z występami w "Tańcu z Gwiazdami" i nie tylko, postanowiła nieco zmienić branżę. Skupiła się na założeniu portalu ślubnego, zajęła się także organizacją wesel i projektowaniem sukien ślubnych. Prowadzi także kilka programów telewizyjnych poświęconych ślubom oraz kreacjom.
W ostatnim czasie Janachowska z dumą podzieliła się z fanami informacją o 61. urodzinach jej męża. Gwiazda przyznała, że wybranek jest jej największą miłością oraz inspiracją. Od czasu do czasu pokazuje także postępy w budowie nowego domu czy też prezentuje zdjęcia z luksusowych rodzinnych wakacji. Ostatnio jednak Janachowska przyznała, że musiała zrezygnować z pewnej ulubionej czynności, czyli zakupów nowych stylizacji.
"Mam wrażenie, że odkąd Chrisek przyszedł na świat, coraz rzadziej mam ochotę coś sobie kupić. Przestałam regularnie uzupełniać swoją garderobę. Przez to, że dziecko tak szybko rośnie i na bieżąco trzeba mu kupować coś nowego, jestem absolutnie zakupowo wyżyta. Teraz częściej oddaję rzeczy z mojej garderoby innym, niż je do niej dokładam" - powiedziała w "Fakcie".
Janachowska dodała także, że narodziny dziecka przewartościowały jej dotychczasowe życie. W związku z tym przykłada mniejszą wagę do zakupowych zachcianek – zdecydowanie więcej frajdy sprawia jej macierzyństwo.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl