Izabella Krzan opowiedziała o relacji z mamą. Mają wyjątkową więź
Izabella Krzan jest jedną z gwiazd Telewizji Polskiej. Jak wszyscy ludzie ze świecznika, musi mierzyć się z niepochlebnymi komentarzami oraz internetowym hejtem. Okazuje się jednak, że pocieszenia nie szuka w ramionach ukochanego.
Izabella Krzan zaistniała w show-biznesie dzięki wygranej w konkursie Miss Polonia 2016. Wzięła też udział w wyborach Miss Universe na Filipinach, jednak nie zakwalifikowała się do finałowej trzynastki. Pierwsza propozycja od TVP pojawiła się już kilka miesięcy po konkursie – piękna szatynka dostała angaż w programie "Lajk!".
Błyskawiczna kariera
Dziś pani Izabella jest jedną z najbardziej aktywnych prezenterek Telewizji Polskiej. Możemy oglądać ją na planie "Koła fortuny" oraz w programie "Pytanie na śniadanie", w którym zastąpiła Marzenę Rogalską. Krzan prowadzi też koncerty organizowane przez stację.
Niedawno prezenterka wróciła z wakacji na Malediwach i po raz pierwszy postanowiła pokazać internautom zdjęcie z ukochanym. Instagramowy profil pani Izabelli śledzą w tym momencie 234 tys. użytkowników. Oczywiste więc, że wśród nich znaleźli się i tacy, którym pomysł wyjazdu w pandemii, delikatnie mówiąc, nie przypadł do gustu.
Telefon do mamy
Wiele stresów dostarcza także prowadzenie programu na żywo – każda wpadka prowadzącej jest komentowana, a nierzadko obśmiewana, w sieci. Jednak pani Izabella ma sposób, by znaleźć ujście dla negatywnych emocji. W rozmowie z "Faktem” przyznała, że w kryzysowych momentach, pocieszenia szuka… u mamy.
- Mama jest moją najlepszą doradczynią i powiernicą. W każdej sytuacji, w której jestem zestresowana i się denerwuję, to dzwonię do mojej mamy, a potem do mojego chłopaka. Mogę z nimi porozmawiać o każdej porze dnia i nocy. To są najbliższe mi dwie osoby, z którymi rozwiązuje swoje wszystkie problemy na bieżąco. Oni mnie potrafią uspokoić i świetnie doradzić - zdradziła.
Jednocześnie przyznała, że relacja z mamą to nie tylko głaskanie po głowie.
- Oprócz tego, że jest dla mnie ogromnym wsparciem i zawsze mnie chwali, to też jak nikt umie krytykować. Ale ja tę krytykę przyjmuję do siebie i biorę na klatę, bo wiem, że ona krytykuje mnie dlatego, że chce dla mnie jak najlepiej – wyznała.
Pamiętajmy, że pani Izabella jest bardzo młodą osobą – w lutym tego roku skończyła 26 lat. Regularne telefony do mamy nie powinny zatem nikogo dziwić.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl