Grażyna Błęcka-Kolska
Długo była uznawana za najlepszą partnerkę, jedyną muzę i ulubioną aktorkę swego męża, reżysera Jana Jakuba Kolskiego. Niedawno okazało się, że rzeczywistość różni się od idealistycznych wyobrażeń na temat pary. Reżyser często zakochiwał się, a Błęcka-Kolska kornie znosiła zdrady męża, licząc, iż w końcu na dobre wróci do domu. „(…) nie stawiałam mężowi żadnych wymagań. Chciałam, żeby za wszelką cenę było dobrze”, wspomina aktorka w tygodniku „Świat i Ludzie”. Gwiazda filmu Kogel-Mogel mówi, że kiedy mąż po raz kolejny powiedział, że się zakochał, jej organizm nie wytrzymał. „Wstałam i upadłam, znów wstałam i znów się przewróciłam”. Błęcka-Kolska po latach zdecydowała się na rozwód i uczy się życia na własny rachunek.