Jak poradzić sobie z zahamowaniami w łóżku?
Zahamowania w życiu intymnym są przyczyną wielu problemów – w trakcie zbliżenia czujemy się skrępowane i zestresowane, co w konsekwencji może skutkować obniżeniem libido (nie mamy ochoty na seks, bo nie jest on dla nas przyjemny), albo wywołać objawy fizjologiczne. W takich warunkach trudno jest osiągnąć orgazm i cieszyć się z seksu.
23.05.2014 | aktual.: 11.06.2014 16:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zahamowania w życiu intymnym są przyczyną wielu problemów – w trakcie zbliżenia czujemy się skrępowane i zestresowane, co w konsekwencji może skutkować obniżeniem libido (nie mamy ochoty na seks, bo nie jest on dla nas przyjemny), albo wywołać objawy fizjologiczne. W takich warunkach trudno jest osiągnąć orgazm i cieszyć się z seksu.
Zahamowanie należy do psychologicznych mechanizmów obronnych i pojawia się zazwyczaj wtedy, gdy podświadomie uważamy, że dana sytuacja może nam zagrażać lub boimy się jej z jakichś innych względów. Zahamowania mogą dotyczyć wielu spraw, w tym także relacji seksualnych i zazwyczaj utrudniają nam życie – chciałybyśmy spróbować jakiejś nowej praktyki, ale... No właśnie, i tu pojawia się wewnętrzny głos, powstrzymujący nas przed zrobieniem czegoś, co mogłoby być przecież przyjemne. Na szczęście z zahamowaniami możemy sobie poradzić. Jeśli uświadomimy sobie przyczynę naszych problemów, może okazać się, że wcale nie tak trudno się ich pozbyć.
Wychowanie
Najczęstszą przyczyną zahamowań jest wychowanie, a przede wszystkim informacje na temat seksualności, jakie wyniosłyśmy z domu. Jeśli dorastając, otrzymałyśmy informację, że seks i związana z nim przyjemność to coś złego i nieczystego, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w dorosłym życiu będziemy borykać się z zahamowaniami w sferze intymnej.
Wielu zapewne powie, że z domu nie wyniosło żadnych informacji na temat seksu, bo z dziećmi nie rozmawiano o tych sprawach. Jak jednak wiemy, nie wszystko musi być wypowiedziane, żeby zaistniało w świadomości kształtującego się człowieka. Wiele rzeczy rodzice przekazują swojemu potomstwu pośrednio. Np. w sytuacji, kiedy w dzieciństwie biegłaś do mamy powiedzieć, że widziałaś na podwórku jak dwa psy się „kochały”, a ona odpowiadała na przykład: „fuj, nie mów takich rzeczy”, albo coś podobnego. Ty w tym momencie otrzymałaś informację, że widziałaś coś złego, czego nie powinnaś oglądać. Wychowanie, które neguje potrzeby seksualne, bywa czasem przyczyną strachu i poczucia zagubienia w starszym wieku – odczuwamy impulsy i popędy, które wydają się nam złe i grzeszne. Dobrym przykładem może być tutaj masturbacja, uważana do niedawna za grzech i nieczystą przyjemność. Dla przykładu, w Polsce, kraju dość konserwatywnym, do tej praktyki przyznaje się 16 procent obywateli, podczas gdy statystyki państw
zachodnioeuropejskich, bardziej wyzwolonych w sprawach seksu mówią, że onanizm uprawia 95 procent mężczyzn i ponad 70 procent kobiet. Polacy rzeczywiście tego nie robią, czy też po prostu wstydzą się o tym mówić?
Brak wiary w siebie
Osobom z zahamowaniami nierzadko brakuje wiary w siebie: w to, że są one piękne, pociągające, seksowne. Kompleksy na temat wyglądu mogą także stanąć nam na drodze do czerpania pełnej przyjemności z seksu. W głowie najczęściej mamy idealny model kobiety zaczerpnięty ze zdjęć w kolorowych magazynach, gdzie kobiety są wszystkie piękne i obowiązkowo noszą rozmiar 34. Stawiając sobie wygląd modelki za wzór, jesteśmy zwykle zawiedzione, spoglądając na własne odbicie w lustrze. W dodatku dochodzi brak wiary we własne umiejętności i wiedzę w sprawach seksu – myślimy, że jesteśmy mało seksowne, że nie potrafimy sprawić mu prawdziwej przyjemności, albo boimy się zaproponować coś nowego, bo nie chcemy wyjść na „wariatkę” z wyuzdanymi pomysłami. Odrzucenie takiego sposobu myślenia wyjdzie naszym relacjom naprawdę na dobre…
Fałszywe przekonania
Wiedzę na temat seksu czerpiemy nie tylko z własnych doświadczeń, ale też z tego, co słyszymy od innych. Fałszywe przekonania dotyczące życia erotycznego mogą stanąć nam na przeszkodzie do przeżywania stosunku takiego, jakim on jest. Jeśli np. młoda dziewczyna jest przekonana, że „pierwszy raz boli”, to podczas inicjacji będzie spięta (a jej pochwa skurczona), a w takim wypadku penetracja rzeczywiście nie jest przyjemna. Spełnienia w seksie nie odczuje także dziewczyna wierząca, że „kobieta osiąga prawdziwą przyjemność podczas orgazmu waginalnego”, a ona do tej pory odkryła tylko łechtaczkowy. Albo mężczyzna, który wierzy, że „prawdziwy facet zawsze kontroluje moment wytrysku”, a jemu w chwili największego podniecenia zdarzają się niekontrolowane ejakulacje. Te wszystkie przekonania sprawiają, że jeśli u nas sprawy wyglądają inaczej niż w naszym wyobrażeniu, zaczynamy się obawiać, że coś jest z nami nie tak…
Jak poradzić sobie z zahamowaniami?
Jak już powiedzieliśmy, zahamowania możemy wyrzucić ze swojej głowy, choć zapewne sukces nie przyjdzie od razu. Pracę nad sobą najlepiej podzielić na kilka etapów. Pierwszym powinna być analiza przyczyn naszych zahamowań. Co sprawia, że czujemy się niekomfortowo w sytuacjach intymnych? Czy źródłem problemu jest któraś z podanych wyżej przyczyn, czy też jeszcze coś innego? Jeśli nasze problemy związane są z brakiem wiary w siebie, powinnyśmy skupić się na odbudowie wizerunku, który wyrobiłyśmy sobie na swój temat – zacznijmy myśleć o sobie pozytywnie, szukajmy swoich mocnych stron, popatrzmy na siebie innym okiem.
Fałszywe przekonania wybijemy sobie z głowy, jeżeli przestaniemy słuchać otoczenia i czytać informacje na temat seksu, a w zamian skoncentrujemy się na osobistych odczuciach – jeśli to co robimy sprawia nam przyjemność, to znaczy, że wszystko jest w porządku. Spróbujmy zaproponować coś nowego, aby urozmaicić stosunek – na początku może to być niewinna zmiana pozycji na przyjemniejszą. Kiedy przywykniemy do tego, że mówimy partnerowi, na co mamy ochotę, łatwiej będzie nam wyrazić nawet te bardziej wstydliwe marzenia. I na koniec najważniejsze: jeśli się kochamy, to wszystko, co robimy jest dobre, nawet wymyślne praktyki seksualne.
Na podst. Femina.fr
Anna Loska/(gabi), kobieta.wp.pl