GotowaniePrzepisyJak przygotować domowy smalec? Polski specjał na kilka sposobów

Jak przygotować domowy smalec? Polski specjał na kilka sposobów

Jak przygotować domowy smalec? Polski specjał na kilka sposobów
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Marta Dragan
03.03.2018 16:49, aktualizacja: 04.03.2018 13:00

Kromka świeżego chleba ze smalcem, grubo mieloną solą i kiszonym ogórkiem to rarytas z dzieciństwa. Najlepiej smakuje ten domowy, a jego zrobienie jest bardzo proste i nie zajmuje zbyt wiele czasu. Wystarczy kupić kawałek słoniny, która jest łatwo dostępna i tania.

Domowy jest dużo smaczniejszy niż ten ze sklepu. Poza tym, jeśli przygotujemy go samodzielnie, to wiemy, co jest w środku, możemy również dobrać dodatki według własnych upodobań. Wielką fanką domowego smalcu jest najsłynniejsza polska restauratorka, Magda Gessler. - Nie chcemy pamiętać o smalcu. Nikt się do smalcu nie przyznaje. Gdy pytam o smalec w domach moich znajomych, ich oburzenie jest tak ogromne, że aż zabawne. Tymczasem to właśnie brak smalcu w kuchni powinien siać kulinarne zgorszenie, nie jego obecność - mówiła w jednym z wywiadów.

Przysmak wytapiamy najczęściej ze słoniny wieprzowej. Każda pani domu oczywiście ma swój tajny przepis na idealny smalec. Jednak podstawowy przepis jest bardzo prosty i nawet amatorki kuchennych rewolucji są w stanie go wykonać.

Składniki:
kilogram słoniny
dwie cebule
2 ząbki czosnku
sól, pieprz i majeranek do smaku

Wykonanie:
Zaczynamy od odcięcia skóry. Następnie słoninę drobniutko kroimy albo mielimy w maszynce (na dużych oczkach). Wrzucamy do garnka i wytapiamy na bardzo małym ogniu, co chwilę mieszając. W zależności od ustawionej wielkości płomienia - proces ten powinien trwać od ok. 1-3 godzin.

Obraz
© Adobe Stock

Obieramy cebulę i kroimy w kostkę. Gdy wytopione ze słoniny skwarki będą swobodnie pływały w rozpuszczonym tłuszczu, dorzucamy do garnka cebulę i przyprawy - nadal mieszamy. Gdy cebulka zacznie się złocić, gasimy ogień. Smalec jeszcze przez kilka minut będzie się gotował, nie czekajmy więc ze zdjęciem z ognia, aż cebulka zbyt mocno się zarumieni.

Gotowy smalec rozlewamy do słoiczków i czekamy aż stężeje. Wówczas wkładamy go do lodówki, gdzie może postać nawet kilkanaście dni.

Smalec z dodatkiem jabłka
Tę podstawową wersję smalcu warto jednak trochę urozmaicić. Czym? Pomysłów jest wiele. Jednym z nich jest np. dodanie jabłka. Duże kwaśne jabłko, obrane i pokrojone w kostkę lub starte, dodajemy do smalcu w tym samym momencie co cebulę i przyprawy. Dzięki temu smalec będzie miał delikatniejszy, bardziej kwaskowy smak. Będzie też mniej twardy.

Obraz
© Adobe Stock

Smalec z dodatkiem wody lub mleka
Innym sposobem na "zmiękczenie" smalcu jest dodanie do niego odrobiny wody lub mleka. Mleko (dosłownie jedną, dwie łyżki) dodajemy na sam koniec, gdy smalec jest gotowy do przelania do słoików. Z kolei wodę dodajemy do słoniny przed smażeniem - dzięki temu skwarki będą bardziej "puchate" i dadzą się rozsmarować.

Smalec z mięsem mielonym
Klasyczny smalec możemy również wzbogacić mielonym mięsem lub aromatycznymi skwarkami. Dodajemy je na kilka minut przed końcem smażenia. Oczywiście można też eksperymentować z przyprawami. Niektórzy proponują dodać suszony cząber, mieloną paprykę, suszone, posiekane grzyby albo jarzynkę.

Obraz
© Adobe Stock

Smalec według receptury Magdy Gessler
Jeśli lubimy kuchenne rewolucje, to możemy skorzystać z receptury Magdy Gessler. Na pół kilograma słoniny będziemy potrzebować pół kilograma podgardla wieprzowego. Do tego kilka kromek podsuszonego, niesłodzonego wiejskiego razowca, suszone morele, cebula, czosnek, kiełbasa chorizo, mielona słodka papryka, świeży rozmaryn i... paczka sezamków.

Obraz
© Adobe Stock

- Dzień wcześniej marynujemy słoninę w startym czosnku, pokrojonej cebuli i siekanym rozmarynie. Następnego dnia kroimy ją w grubą kostkę, mielimy podgardle przez maszynkę z grubym sitem, wrzucamy ze słoniną do garnka i powoli wytapiamy. Przynajmniej trzy godziny. Po tym czasie wyławiamy skwarki, dodajemy do nich pokrojone drobno morele i mieloną paprykę. Do smalcu wkładamy na chwilę cztery pokrojone w ćwiartki cebule i odstawiamy z ognia. Gdy zacznie tężeć, dodajemy podsmażone wcześniej grzanki z razowca, wymieszane z morelami i papryką skwarki, pokrojone w drobną kostkę chorizo i potłuczone w moździerzu sezamki. Lekko mieszamy i odstawiamy do stężenia. Pyszne i piękne jednocześnie" - wyjaśnia restauratorka.

Obraz
© Adobe Stock

Miłośnicy smalcu z pewnością mogliby wyjadać go łyżką ze słoiczka, ale nie jest to najlepszy sposób serwowania tego przysmaku. Smalec zdecydowanie najlepiej smakuje na pajdzie świeżego chleba z dodatkiem małosolnego ogórka. Pamiętajmy, by na stole nie zabrakło solniczek. Smalec lubi być posypany szczyptą tej przyprawy!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (68)
Zobacz także