Jak wykorzystać ziemniaki? 3 urodowe triki, które pokochasz
Są tanie, sycące, uniwersalne. Wielu z nas nie wyobraża sobie bez nich obiadu. Mało kto jednak wie, że ziemniaki, bo o nich mowa, świetnie sprawdzą się nie tylko w kuchni, ale i... w łazience.
Wygładza zmarszczki
Ziemniak, zarówno surowy, jak i gotowany, stanowi świetną bazę... maseczki odmładzającej. Jak ją przygotować? Wystarczy zetrzeć surowego ziemniaka na tarce o drobnych oczkach lub rozgnieść widelcem ugotowanego z dodatkiem oliwy. Tak przygotowaną ziemniaczaną papkę nakładamy na twarz, szyję i dekolt. Po 15 minutach spłukujemy letnią wodą. Regularne stosowanie ziemniaczanej maseczki wygładza zmarszczki i przywraca skórze promienny wygląd.
Tuszuje siwe włosy
Równie cenne, jak sam ziemniak, są jego obierki. Wywar z gotowanych obierek można wykorzystać jako płukankę do maskowania siwych włosów. Po myciu włosów należy wypłukać je w przestudzonym wywarze. Dla wzmocnienia efektu warto założyć czepek kąpielowy lub fryzjerski. Po kilkunastu minutach wystarczy zdjąć czepek i spłukać wywar letnią wodą, a następnie wysuszyć włosy i ułożyć włosy tak, jak zwykle. Siwe pasma nie będą widoczne. Uwaga! Płukanki nie powinny stosować blondynki.
Zmniejsza obrzęk
Plastry surowego ziemniaka to idealny zamiennik drogeryjnych kompresów pod oczy. Jeśli po przebudzeniu masz spuchnięte powieki i podkrążone oczy, przyłóż do skóry cienkie plasterki surowego ziemniaka. Po 10 minutach umyj twarz letnią wodą. Ziemniaczany okład usuwa wodę zgromadzoną pod powiekami i napina skórę. Jeśli masz czas, przed nałożeniem plasterków ziemniaka na twarz włóż je na kilkanaście minut do lodówki. Wzmocnisz w ten sposób ich działanie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl