GwiazdyJaka dobra nazistka

Jaka dobra nazistka

Jaka dobra nazistka
Źródło zdjęć: © AFP
13.03.2009 12:20, aktualizacja: 28.06.2010 12:25

„Lektor” nie opowiada o odpowiedzialności za Holocaust, lecz ją rozmywa.

„Lektor” nie opowiada o odpowiedzialności za Holocaust, lecz ją rozmywa.

Pierwsza część filmu Stephena Daldry’ego (ekranizacji głośnej powieści Bernharda Schlinka) to znana nie od dziś historia inicjacji seksualnej. Jesteśmy w Niemczech Zachodnich roku 1958. 15-letni Michael Berg (bardzo obiecujący młody aktor David Kross, na wszelki wypadek 18-letni, by uniknąć oskarżeń o deprawowanie nieletnich) poznaje starszą od siebie o 20 lat konduktorkę Hannę Schmitz (nagrodzona za tę rolę Oscarem Kate Winslet)
. Przeżywają gorący letni romans, w którym równie ważną co seks rolę odgrywa... lektura. Michael czyta Hannie fragmenty książek – od „Odysei” po komiksy. Kobieta jednak niespodziewanie znika. Michael zobaczy ją ponownie parę lat później na ławie oskarżonych w procesie strażniczek obozu koncentracyjnego. Tu film zmienia na chwilę ton, porusza kwestię odpowiedzialności „szeregowych Niemców” za zbrodnie ludobójstwa i narodowej winy, która obciąża także pokolenia powojenne.

Niestety, później „Lektor” jedynie uwypukla to, co budziło moje wątpliwości w powieści – sympatię dla esesmanki (jak tu nie współczuć Kate Winslet!), melodramatyczne rozwiązania i sentymentalne gesty. Za dużo tu natrętnej muzyki, za dużo łez. Rozmiękcza film również angielski, którym posługują się aktorzy – to są niemieckie rozrachunki z przeszłością i winny być czynione w języku książkowego oryginału. Koniec końców wojna, nazizm, Holocaust stają się więc jedynie elementami przepracowywania życiowej traumy przez Berga (dorosłego Michaela zagrał Ralph Fiennes). I nawet wybudowany w studiach Babelsberg obóz koncentracyjny wygląda jak dekoracja do jakiejś hollywoodzkiej baśni.

Bartosz Żurawiecki („Film”)

„Lektor”, reż. Stephen Daldry, USA/Niemcy 2008, Kino Świat, 124’, premiera 12 marca

Źródło artykułu:WP Kobieta