Co prawda jest dopiero luty, ale już wiele z nas myśli o plaży i kostiumie kąpielowym. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie ten wystający brzuch... Niestety, mało która kobieta po 20 roku życia może poszczycić się idealną figurą. Pozostaje nam robić setki brzuszków. Czy na pewno?
Co prawda jest dopiero luty, ale już wiele z nas myśli o plaży i kostiumie kąpielowym. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie ten wystający brzuch… Niestety, mało która kobieta po 20 roku życia może poszczycić się idealną figurą. Pozostaje nam robić setki brzuszków. Czy na pewno?
Okazuje się, że istnieje kilka typów wystającego brzucha i każdy powstaje z innego powodu. Jeśli odpowiednio dobierzemy dietę i ćwiczenia, szybciej pozbędziemy się szpecącego defektu. Sprawdź, który typ reprezentujesz i zobacz, jak najbardziej efektywnie poradzić sobie z wystającym brzuszkiem.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl
Brzuszek „koło zapasowe”
Twój brzuch jest duży i wystający. Prezentuje się wyjątkowo nieatrakcyjnie i mało kobieco. Jednak spokojnie, mamy dobrą wiadomość: ten typ otyłości brzusznej jest najłatwiejszy do zwalczenia.
Prawdopodobnie prowadzisz siedzący tryb życia, być może pracujesz w biurze. Nie uprawiasz prawie żadnego sportu, za to lubisz podjadać słodkie przekąski. Zapewne twoim problemem jest nie tylko brzuch, ale też duże pośladki i masywne uda.
Spokojnie, jeśli zastosujesz się do kilku zasad, szybko zapomnisz o wystającym brzuchu. Przede wszystkim, przestań nadużywać alkoholu. Możesz pić okazjonalnie, ale jeżeli robisz to parę razy w tygodniu, tłuszcz będzie odkładał się na brzuchu. Zrezygnuj ze słodyczy, ogranicz wysoko przetworzone węglowodany takie jak makaron i ryż. Nie musisz się odchudzać, ale zamiast batonika sięgnij po warzywa. Zacznij więcej się ruszać. Wystarczy spacer, joga, gimnastyka w domu. Nie musisz nawet chodzić na siłownię.
Brzuch związany ze stresem
Płaski na górze, rozszerza się w okolicach talii. Przeważnie jest twardy. Taki typ otyłości brzusznej dotyka bardzo ambitne kobiety, które dążą do perfekcji.
Jeżeli masz taki brzuch, prawdopodobnie doświadczasz wielu stresów. Opuszczasz posiłki, obciążasz swój układ pokarmowy dużą ilością kofeiny, często jesz fast foody. Przez to miewasz wzdęcia, co tylko wzmaga twój problem z brzuchem.
Jak pozbyć się tego defektu? Przede wszystkim musisz zapanować nad nerwami. Kładź się wcześniej spać, przesypiaj co najmniej 8 godzin. Jedz pięć pełnowartościowych posiłków dziennie. Stosuj techniki relaksacyjne, takie jak medytacja lub joga. Unikaj treningu kardio, czyli bardzo intensywnych ćwiczeń, które powodują wydzielanie kortyzolu, hormonu stresu. Lepiej chodź na długie spacery i rób spokojne serie brzuszków.
Mały brzuszek w dolnych partiach
Masz niezłą figurę, a twój brzuch jest niemal płaski. Gdyby tylko pozbyć się tej wystającej „oponki” na dole… Prawdopodobnie jesteś osobą bardzo zabieganą, być może opiekujesz się małym dzieckiem albo masz wymagającą pracę. Bardzo możliwe, że dużo ćwiczysz, a nawet nie wyobrażasz sobie życia bez siłowni. Lubisz korzystać z wymyślnych sprzętów i dziwacznych serii ćwiczeń.
Prawdopodobnie to właśnie przez nieodpowiedni trening nie możesz pozbyć się brzuszka. Zbyt intensywne ćwiczenia na górne partie ciała mogą powodować odkładanie się tłuszczu w dole brzucha. A ponieważ prowadzisz aktywny i często trochę chaotyczny tryb życia, pojawiają się wzdęcia, które tylko powiększają problem.
Zrezygnuj przede wszystkim z przysiadów i brzuszków, albo przynajmniej ogranicz ich liczbę. Źle wykonywane tylko pogorszą sytuację. Ćwicz leżąc na brzuchu i podnosząc nogi i kręgosłup, możesz robić też damskie pompki. Nie bój się treningów z ciężarkami. Nie tylko nie przytyjesz, ale spalisz dużą liczbę kalorii w krótkim czasie.
Brzuch „mamuśki”
Masz wystający, okrągły brzuszek, który został po urodzeniu dziecka. Przeważnie, tak jak typowa młoda mama, masz mało czasu i niedosypiasz. Podpowiadamy, jak poradzić sobie z tym defektem i wrócić do formy.
Specjaliści zaznaczają, że brzuch wraca do normy po porodzie przez co najmniej sześć tygodni. Przez ten czas nawet nie staraj się go zgubić. Daj swojemu organizmowi czas. Jeżeli za bardzo będziesz się przejmować figurą, tylko pogorszysz sprawę. Jedz za to dużo ryb i produktów zawierających zdrowe tłuszcze, np. orzechy, oliwę z oliwek. Możesz nawet wspomagać się odpowiednimi suplementami. To pomoże organizmowi przywrócić poprzednią gospodarkę hormonalną.
Kiedy już zaczniesz ćwiczyć, zapomnij o przysiadach. Te ćwiczenia powodują skurcze grup mięśni, które tylko powiększą istniejący problem. Zamiast tego ćwicz mięśnie dna miednicy. Wykonuj ruchy, jakbyś miała wstrzymać mocz, zaciśnij pośladki. Staraj się robić sobie krótkie drzemki w ciągu dnia, rozciągaj całe ciało. Mięśnie szybko „przypomną sobie”, jak to było przed ciążą, a twój brzuch znów będzie wyglądał normalnie.
Wzdęty brzuch
Twój brzuch rano jest płaski, jednak rośnie w ciągu dnia. Czasem staje się wręcz bolesny. To przypadłość, z którą zmaga się naprawdę wiele kobiet.
Prawdopodobnie masz nietolerancję lub alergię na pewien typ produktów. Można przeżyć naprawdę wiele lat nie wiedząc, co tak naprawdę nam dolega. Najczęściej organizm nie toleruje glutenu (znajdującego się w produktach mącznych, np. chlebie, makaronach, itp.), alkoholu, drożdży czy przetworów mlecznych. Dietetycy zaznaczają, że produkty zawierające gluten w ogóle mogą sprawiać, że brzuch wydaje się większy.
Spróbuj odstawić różne grupy produktów i sprawdź, jak reaguje twój organizm. Wtedy zorientujesz się, co tak naprawdę ci szkodzi. Bardzo ważne jest też rozciąganie. Każdego ranka połóż się wygodnie, wyciągnij ręce i nogi, głęboko oddychaj. To powinno pomóc!
(sr/mtr), kobieta.wp.pl
