Myj w ten sposób głowę. Włosy zaczną rosnąć jak szalone
W temacie dbania o urodę Japonki są zawsze o kilka kroków do przodu. Mycie głowy przypomina tam raczej rytuał pielęgnacyjny, ale w tym urodowym szaleństwie jest metoda. Efekt? Piękna, błyszcząca tafla długich włosów. O czym zapominamy w Europie?
W tym artykule:
Japonki myją włosy i jednocześnie masują skalp. Takie działanie pozwala na głębokie oczyszczenie i dodatkowo pobudza krążenie krwi, która odżywia cebulki. Chodzi o to, aby zadbać o włosy już na poziomie skóry głębokiej, a nie tylko zewnętrznej warstwy.
Kluczowe jest też olejowanie, które sprawia, że włosy stają się bardziej elastyczne, przez co mniej podatne na późniejsze uszkodzenia mechaniczne. Nie bez znaczenia jest też proces powolnego suszenia. Jak krok po kroku dojść do wymarzonej długości?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To jest hit". Jak ekspresowo ujarzmić niesforne kosmyki? Sprawdźcie!
Japonki przed myciem olejują skalp i włosy
Jeszcze przed kąpielą Japonki nakładają na skórę głowy odżywcze olejki, aby przywrócić jej równowagę, pobudzić krążenie i sprawić, że na dłużej zachowa świeżość. Do pielęgnacji skalpu najczęściej używają lekkich produktów, takich jak olej kameliowy, olej z yuzu, olej sezamowy czy olej ryżowy, które wzmacniają cebulki i łagodzą podrażnienia. Drogocenne olejki przeciągane są też na całą długość jeszcze suchych włosów, aby ochronić je przed mechanicznym uszkodzeniem na etapie mycia i późniejszego suszenia.
Japońska sztuka mycia włosów opiera się na masażu
Podczas mycia szamponem Japonki wykonują masaż skóry głowy, korzystając jednocześnie z dwóch miękkich, silikonowych szczotek — po jednej w każdej dłoni. Ruchy zaczynają się od tyłu głowy, następnie przesuwają ku górze, z naciskiem na środkową część skalpu, gdzie znajduje się najwięcej zakończeń nerwowych. Już po kilku ruchach można poczuć rozluźnienie i ulgę.
Taki masaż nie tylko relaksuje, ale też pobudza mikrokrążenie, co ułatwia wchłanianie składników aktywnych. Dzięki temu substancje odżywcze z szamponu: ceramidy, aminokwasy, witaminy z grupy B oraz kwasy tłuszczowe z olejków, mogą wnikać w głąb skóry głowy, wzmacniając cebulki, nawilżając i wspierając naturalną regenerację włosów. W efekcie stają się one silniejsze, bardziej błyszczące bez uszkodzeń na długości.
Japoński rytuał powolnego suszenia włosów
Kluczem tego etapu jest cierpliwość i odpowiednio chłonny materiał. Zanim Japonki sięgną po suszarkę, delikatnie odsączają nadmiar wody z włosów przy pomocy ręcznika z mikrofibry lub miękkiej bawełnianej koszulki. Na tym etapie unikają również czesania, by nie uszkodzić wilgotnych włosów.
Podczas suszenia skupiają się głównie na skórze głowy, by usunąć wilgoć z jej powierzchni i nie tworzyć środowiska sprzyjającego rozwojowi bakterii. Włosy pozostawiają lekko wilgotne, a na koniec nakładają kilka kropel olejku kameliowego, który wygładza, nadaje blask i zabezpiecza końcówki.
Po wysuszeniu rozczesują włosy przy pomocy bambusowego grzebienia. Czynność tę powtarzają kilka razy w ciągu dnia, aby rozprowadzić naturalne sebum po całej długości włosów i utrzymać ich zdrowy blask bez uszkodzeń.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.