Blisko ludziJaś ciągle się moczy

Jaś ciągle się moczy

Problem polega na tym, że nasz Jasio notorycznie się moczy. Nie działają żadne środki, prośby, rozmowy czy metody nagradzania.

Jaś ciągle się moczy
Źródło zdjęć: © sxc.hu

24.11.2008 | aktual.: 24.11.2008 16:27

Jestem ojcem 4-letniego chłopca. Jaś jest wspaniałym samodzielnym, bardzo inteligentnym chłopcem. Problem polega na tym, że Jasio notorycznie się moczy. Przez jakiś czas było całkiem dobrze, aktualnie niestety zdarza mu się to za każdym razem. W nocy, w ciągu dnia czy w przedszkolu, do którego uczęszcza. Nie działają żadne środki, prośby, rozmowy czy metody nagradzania. 2 miesiące temu urodziła nam się córka, ale staramy się z żoną rozdzielać czas pomiędzy nasze dzieci równomiernie. Można by pomyśleć, że to właśnie narodziny drugiego dziecka są powodem problemu, ale sytuacja ciągnie się od dawna. Może jest jakaś sprawdzona metoda zapobiegania czy nauki dla dziecka. Jasio zapytany czy chce do ubikacji mówi że nie i nie daje się tam zaprowadzić natomiast po 5 -10 minutach ma mokre spodnie. Wszystkie starania na nic. Wspomnę, że mieszkamy wszyscy w Wielkiej Brytanii i trudno nam udać się do jakiegoś specjalisty z dzieckiem, który nie rozmawia w tym języku.

Rozumiem, że nie macie Państwo możliwości konsultacji z psychologiem, ale z pewnością macie możliwość konsultacji z pediatrą, bo nie wyobrażam sobie, by dziecko nie było pod opieką pediatry. A skoro jest, to zachęcam do zrobienia badań, by wykluczyć wszystkie ewentualności organiczne. Przede wszystkim takie problemy z moczeniem występują przy refluksie moczu z pęcherza. Proszę zapytać pediatrę, czy istnieje możliwość zrobienia badań w tym kierunku. Jeśli będziecie Państwo mieli pewność, że te problemy nie dotyczą synka, warto spróbować treningu czystości, który oparty będzie na systematycznym wysadzaniu, o stałych porach i…. nagradzaniu każdego sukcesu. Malec musi chcieć pokonać problem, a nie tylko Państwu ma na tym zależeć. To ważne, by malec zrozumiał i zaakceptował niedogodności związane z moczeniem, dostrzegł plusy pozbycia się pieluchy i zaczął z Państwem współpracować. Czasem tak jest, że ten proces wydłuża się i dziecko nie jest gotowe do pozbycia się pieluchy. Bądźcie Państwo cierpliwi i wyrozumiali
dla swojego malca. Zawstydzanie i karanie to droga donikąd. Pamiętajcie Państwo o tym. Życzę powodzenia synkowi, no i sukcesu jego rodzicom.

Komentarze (0)