Jedno zdanie córki pomogło Katarzynie Figurze wyjść z traumy. Opowiedziała, co się wydarzyło
"Mamusiu, musimy się tu przeprowadzić" - słowa, dzięki którym Katarzyna Figura podjęła decyzję o zamieszkaniu w nadmorskiej Gdyni, zmieniły jej życie.
10.09.2018 | aktual.: 10.09.2018 10:24
Kiedy na początku roku sądowy psycholog po rozmowie z córkami aktorki stwierdził, że są bardziej zżyte z matką niż z ojcem, Figura miała powody do radości. Ale wiedziała to doskonale już wcześniej, gdy pośrednio jej córka Kaszmir, pomogła jej wyjść z traumy po toksycznym związku z przemocowcem.
Na łamach "Gali" opowiedziała historię, w której to właśnie córka odgrywa główną rolę.
- Kaszmirka poleciała ze mną na Wybrzeże. Od razu [...] pobiegłyśmy na plażę. Był piękny słoneczny dzień i Kaszmirka zaczęła tańczyć na plaży. Była uosobieniem szczęścia, radości, życia. I nagle powiedziała: "Mamusiu, musimy się tu przeprowadzić". [...] Nie potraktowałam tego poważnie [...]. My, dorośli, często nie słyszymy swojego wewnętrznego głosu, który niesie zawsze - i to teraz już wiem - rozwiązanie naszych problemów.
Aktorka zdradziła także, że jej słowa o dramacie, który przeżyła w małżeństwie, nie dla wszystkich były wiarygodne.
- Wielu ludzi, szczególnie z mojego środowiska, nie wierzyło, że byłam w takim piekle. Natomiast ten przekaz był ważny, wręcz kluczowy, dla wszystkich, którzy tkwią w przemocowych sytuacjach i nie wyobrażają sobie, że osoba ze sceny publicznej może znajdować się w takim samym położeniu jak oni. W pewnym sensie mój bunt stał się szansą na obronę własnej godności, a nawet życia - powiedziała "Gali" aktorka.
- Czułam, że konieczna jest zmiana miejsca. Odcięcie tych wszystkich wspomnień, przedmiotów, ludzi [...]. Takim azylem stało się dla mnie Wybrzeże. Słowa Kaszmirki były kluczowe - zwierzyła się dwutygodnikowi Figura.
Z przekazu jasno wynika, że dzięki słowom córki aktorki, ta wyraźnie odżyła. Gdyby 5 lat temu nie popchnęła jej do decyzji o zmianie miejsca zamieszkania, prawdopodobnie Figura nigdy by się na to nie zdobyła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl