Jennifer Lopez po rozwodzie czuła się fatalnie. "Poniosłam porażkę"
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jennifer Lopez otworzyła się przed Oprah Winfrey i publicznie opowiedziała o ciężarze, jaki nosiła w związku z rozwodem. Dla gwiazdy rozstanie z Markiem Anthonym było bardzo trudne.
Jennifer Lopez była jednym z gości Oprah Winfrey podczas jej dorocznej imprezy “Oprah’s 2020 Vision: Your Life in Focus” w Los Angeles. Na scenie JLo i Oprah rozmawiały o życiu Lopez i jej rozwodzie z Markiem Anthonym w 2012 roku.
“Gdy się rozwiedliśmy, to był największy dołek mojego życia. Miałam wrażenie, że poniosłam kompletną porażkę”, przyznała Jennifer Lopez. “Musiałam przyjrzeć się mojemu życiu, przeanalizować wszystko i sporo pozmieniać”, wspomina.
Wszystko dla dzieci
Najważniejsze dla Lopez były jej dzieci. Max i Emme Muñiz mieli po 4 lata, gdy ich rodzice się rozeszli. “Czekałam z decyzją o dzieciach aż miałam 38 lat. I nigdy nie zakładałam, że nie będę z ich ojcem. Po rozstaniu czułam, że nie daję moim dzieciom, tego czego potrzebują. Nie wiedziałam co robić", wyznała Lopez.
Ratunkiem okazała się terapia, modlitwa i medytacje. Podczas rozwodu gwiazda czytała książki Louise Hay (autorka słynnego poradnika “Możesz uzdrowić swoje życie”), a nawet poznała osobiście autorkę. “Robiłam, co mogłam. Otaczałam się starszymi, bardziej doświadczonymi ludźmi, który mogli mi pomóc. Ich doświadczenie i wiedza były dla mnie bezcenne”, wspomniała Lopez podczas rozmowy z Oprah.
Kolejnym problemem okazała się rodzina Jennifer. Jej rodzice to katolicy z Puerto Rico. “Zostałam nauczona, że musicie być razem i nie możesz wychowywać dzieci bez kobiety i mężczyzny, bez matki i ojca. I zgadzam się, dzieci potrzebują mamy i taty. Ale twoje szczęście też jest ważne,” Jennifer Lopez rozstała się z mężem w kwietniu 2012 roku. Potem spotykała się z Casperem Smartem, a kilka lat temu związała się z Alexem Rodriguezem. Para planuje ślub.
“Musiałam się nauczyć kochać samą siebie i dobrze się czuć jako singielka, żeby wejść w zdrowy związek. Zrozumiałam, że muszę zadbać o siebie, żeby lepiej dbać o innych.” Lopez dodaje, że zanim poznała obecnego narzeczonego, doskonale czuła się w roli singielki. “Teraz czuję dobrze, bez względu na wszystko. Czy jestem sama, czy z kimś. Nie boję się już samotności. Moje życie jest fantastyczne, robię to o czym marzyłam i mam te piękne dzieciaki”, podsumowała artystka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl