Jest oburzony tym, że musi płacić. "Więcej nie pójdę na randkę"
Radosław postanowił zmienić coś w swoim życiu. Stwierdził, że do szczęścia brakuje mu jedynie ukochanej przy boku. Rzucił się w wir randkowania, szybko jednak mu się to znudziło. Na poszukiwaniach idealnej partnerki ucierpiała nie tylko jego duma, ale - jak twierdzi- także portfel.
Radek ma 26 lat i stwierdził, że to najwyższa pora, żeby się ustatkować. Jako że ma już mieszkanie, pracę, duże grono przyjaciół i samochód, wyliczył, że do pełni szczęścia brakuje mu tylko partnerki. Niewiele myśląc, założył profil na popularnej aplikacji randkowej i ruszył na poszukiwania tej jedynej. Szybko się jednak przekonał, że zanim znajdzie swoją wymarzoną kobietę, będzie musiał odbyć wiele randek.
Na początku był bardzo pozytywnie nastawiony. Wyznaczył sobie jasne granice, których się trzymał: pierwsza randka dopiero po dwóch tygodniach pisania i żadnej wspólnej nocy aż do drugiego spotkania. Wiedział, że początki bywają trudne, dlatego po trzech nieudanych kolacjach nie tracił entuzjazmu. Jednak po siódmej i ósmej nieudolnej próbie znalezienia kopciuszka stwierdził, że wszystkie kobiety są takie same.
"Dlaczego kobiety nie mogą za siebie zapłacić?"
"Nie wiedziałem, że szukanie partnerki to taka ciężka sprawa. Przeżyłbym ciągłe opowiadanie o sobie tego samego czy ubieranie się w koszulę, ale zniosę tego, że za każdym razem muszę płacić. Mój budżet bardzo na tym ucierpiał. Dlaczego kobiety nie mogą za siebie zapłacić? Spotkałem nawet takie, które nie miały na kawę. Chyba więcej nie pójdę na randkę" – wyżalił się na forum WP Kafeteria.
Post Radka szybko zyskał na popularności. Pod jego zażaleniem pojawiło się wiele komentarzy zarówno od panów, jak i od pań.
"Nie wiem, z kim się spotykałeś, ale ja zawsze płacę za siebie i to szczególnie na pierwszej randce. Nie chcę, żeby potem mi coś wypominał" – napisała forumowiczka.
"Może wybierałeś sobie takie, które leciały tylko na twoją kasę. Musisz robić większą selekcję" – doradził inny obserwator wątku.
"Jak chcesz mieć dziewczynę, to najpierw na nią zarób" – rzucił kolejny internauta.
"Następnym razem powiedz dziewczynie, że każdy płaci za siebie. Jeśli będzie jej zależało na spotkaniu, a nie na jedzeniu za darmo, to nie urazi jej twoja propozycja" – zauważył użytkownik forum.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl